Amerykańska lista przemocy

Amerykańska lista przemocy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Departament Stanu USA ogłosił w środę doroczny raport o światowym terroryzmie. Znalazło się w nim siedem państw-sponsorów terrorystów.
Podobnie jak w latach poprzednich, państwowi sponsorzy terroryzmu to Irak, Iran, Syria, Kuba, Libia, Sudan i Korea Północna. Szef biura ds. terroryzmu Departamentu Stanu, Cofer Black, powiedział jednak, że po obaleniu reżimu Saddama Husajna Irak zostanie zdjęty z tej listy, ale - jak zaznaczył - "jest to trudne z prawnego punktu widzenia".

Popieraniem terrorystów przez Bagdad administracja prezydenta Busha uzasadniała m. in. rozpoczęcie wojny z Irakiem.

Stolica Syrii, Damaszek, jest - według raportu - siedzibą kilku islamskich organizacji terrorystycznych, jak np. Hezbollah (Partia Boga), które organizują zamachy w Izraelu i są finansowane m.in. przez Iran.

Do Damaszku wybiera się wkrótce sekretarz stanu Colin Powell. Będzie tam rozmawiał z prezydentem Baszarem Asadem właśnie o wspieraniu przez Syrię terrorystów i innych działaniach tego kraju szkodzących USA, jak pomoc reżimowi Saddama podczas wojny w Iraku.

Znalezienie się na amerykańskiej "czarnej" liście państw-sponsorów terroryzmu niesie ze sobą określone skutki. Kraje te nie mogą otrzymywać od USA żadnej pomocy gospodarczej ani wojskowej, a dzięki wpływom Waszyngtonu w Międzynarodowym Funduszu Walutowym i Banku Światowym nie dostają też kredytów z tych organizacji.

Jak wynika z raportu, w 2002 roku w porównaniu z rokiem poprzednim spadła liczba ataków terrorystycznych i związanych z nimi ofiar. Na całym świecie doszło do 199 takich ataków, co oznacza zmniejszenie o 44 procent w porównaniu z rokiem 2001, kiedy zanotowano 355 ataków. Spadek nastąpił głównie dzięki dużo mniejszej liczbie zamachów bombowych w Kolumbii.

Drastycznie spadła też liczba śmiertelnych ofiar terroryzmu - z 3295 w 2001 roku do 725 w roku ubiegłym; na tak wysoką liczbę dwa lata temu złożyło się jednak głównie ok. 3000 ofiar głośnych ataków z  11 września 2001 roku w USA.

W zeszłorocznych zamachach zginęło 30 Amerykanów, z czego najwięcej (siedem osób) w wyniku wybuchu bomby podłożonej w  kurorcie na wyspie Bali w Indonezji w październiku. Był to  największy w ubiegłym roku atak terrorystyczny. Ogółem śmierć poniosło tam 202 osób, przeważnie turystów zagranicznych.

Jak oznajmił Black, poszukiwania terrorystów z Al-Kaidy, odpowiedzialnych za wiele głosnych aktów terroru przynosi sukcesy, gdyż "ponad jedną trzecią jej przywódców zabito lub aresztowano".

W swym raporcie Departament Stanu dodał dalszych 11 organizacji islamskich do listy "ugrupowań terrorystycznych". Powoduje to automatyczne zablokowanie ich kont bankowych w USA.

em, pap