- Jest flota amerykańska. Nie ma innych realnych działań, które rozumie Putin. Ukraina nie jest członkiem NATO, ale jest art. 2, na który można się powołać. Ruchy floty tureckiej czy brytyjskiej są konieczne - przekonywał na antenie Radia Zet rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman.
W ocenie posłanki PO Julii Pitery problem polega na tym, że Krym jest "perłą w koronie Rosji". - Toczyły się długotrwałe wojny. Było zdjęcie Rosjan krymskich ze wstążkami czarno-pomarańczowymi. To odznaczenie carycy Katarzyny za zdobycie Krymu. To był sygnał, że dojdzie do próby zdobycia Krymu. To jest o tyle niepokojące, że jest to spór terytorialny - zaznaczyła Pitera. - To jest bardzo trudna sytuacja. Bardzo się cieszę, że Polska jest w Unii Europejskiej - dodała.
Rzecznik PiS Adam Hofman podkreślił, że stan prawny na Ukrainie jest jasny. - Janukowycz utrzymuje, że jest prezydentem, ale cały świat traktuje go kabaretowo. Elita rosyjskiej władzy to też nie jest sytuacja jednolita. Putin wie, że stracił Ukrainę - przekonywał Hofman.
Zdaniem Hofmana Putin może zareagować jedynie na takie sygnały jak ruchy floty krajów NATO. - Pamiętam słowa ś.p. Kaczyńskiego „najpierw Gruzja, potem Ukraina, a potem możliwe mój kraj”. Powinniśmy te słowa pamiętać. Sądzę, że polscy politycy powinni wykazać solidarność z sojusznikami z krajów nadbałtyckich i pojawić się na Majdanie. Głowa państwa powinna wykazać solidarność, ale mógłby to być też premier Tusk - mówił Hofman.
- Nie należy eskalować napięcia. Lepiej zadziała blokada gospodarcza, niż okręty - odparł prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
ja, Radio Zet
Rzecznik PiS Adam Hofman podkreślił, że stan prawny na Ukrainie jest jasny. - Janukowycz utrzymuje, że jest prezydentem, ale cały świat traktuje go kabaretowo. Elita rosyjskiej władzy to też nie jest sytuacja jednolita. Putin wie, że stracił Ukrainę - przekonywał Hofman.
Zdaniem Hofmana Putin może zareagować jedynie na takie sygnały jak ruchy floty krajów NATO. - Pamiętam słowa ś.p. Kaczyńskiego „najpierw Gruzja, potem Ukraina, a potem możliwe mój kraj”. Powinniśmy te słowa pamiętać. Sądzę, że polscy politycy powinni wykazać solidarność z sojusznikami z krajów nadbałtyckich i pojawić się na Majdanie. Głowa państwa powinna wykazać solidarność, ale mógłby to być też premier Tusk - mówił Hofman.
- Nie należy eskalować napięcia. Lepiej zadziała blokada gospodarcza, niż okręty - odparł prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
ja, Radio Zet