Tusk o Ukrainie: Proponuję pilne podpisanie umowy stowarzyszeniowej

Tusk o Ukrainie: Proponuję pilne podpisanie umowy stowarzyszeniowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost)Źródło:Wprost
"Proponuję pilne podpisanie umowy stowarzyszeniowej. Jest szansa. Ale opór może być silny" - napisał na Twitterze premier Donald Tusk.
21 listopada rząd Ukrainy wydał rozporządzenie, którym wstrzymał prace nad umową stowarzyszeniową z UE. W związku z decyzją rządu w nocy z 21 na 22 na Majdanie Niepodległości zaczęli gromadzić się ludzie. Protesty rozlały się na dużą część kraju. W kolejnych dniach obalano komunistyczne pomniki oraz wyrażano swoją dezaprobatę wobec postępowania władz w Kijowie. Władze do walki z demonstrantami skierowały oddziały specjalne milicji, Berkut.

Ofiary wzmocniły Majdan

Decydujące dla przyszłości Euromajdanu okazały się starcia demonstrantów z jednostkami ukraińskiego MSW w połowie lutego. Kijowski Majdan zamienił się w pole bitwy między protestującymi a funkcjonariuszami Berkutu, po tym jak Wiktor Janukowycz rozkazał przeprowadzić szturm przeciwko demonstrantom. W wyniku starć śmierć poniosło ok. 100 osób, a ponad 700 zostało rannych.

Aby zapobiec dalszemu rozlewowi krwi doszło do negocjacji między Wiktorem Janukowyczem, a przedstawicielami opozycji, przy udziale polityków reprezentujących Unię Europejską i Federację Rosyjską. Tego samego dnia prezydent Ukrainy podpisał porozumienie, które ostatecznie zostało zaakceptowane przez protestujących na Majdanie.

Janukowycz odsunięty od władzy

22 lutego Rada Najwyższa Ukraina przejęła uprawnienia władzy wykonawczej, zdecydowała o przywróceniu konstytucji z 2004 roku, odwołała ze stanowiska prezydenta Wiktora Janukowcza oraz zgodziła się na uwolnienie z więzienia Julii Tymoszenko i rozpisanie wyborów na 25 maja. W związku z tym, że Wiktor Janukowycz opuścił Kijów, Rada Najwyższa Ukrainy zdecydowała o powierzeniu funkcji pełniącego obowiązki prezydenta nowemu przewodniczącemu parlamentu Ołekandrowi Turczynowowi. Rozpoczęły się również poszukiwania Wiktora Janukowycza, który ostatecznie znalazł się w Rosji i wciąż utrzymuje, że jest prezydentem Ukrainy.

Niespokojny Krym. Rosjanie chcą się oderwać?

Podpisanie porozumienia nie zażegnało jednak kryzysu na Ukrainie. Zamieszki rozpoczęły się na Krymie, gdzie większość stanowi ludność rosyjskojęzyczna. Przed siedzibą Rady Najwyższej starli się Tatarzy krymscy oraz zwolennicy przyłączenia Krymu do Rosji. Ponadto, obrady zostały sparaliżowane przez prorosyjską uzbrojoną grupę mężczyzn, która zajęła siedzibę Rady. Krymski parlament rozważa przeprowadzenie referendum w sprawie oderwania Krymu od Ukrainy. Miałoby się ono odbyć w marcu.

ja, Twitter, Wprost