Trener Franciszek Smuda może być zadowolony z gry Piotra Brożka. Szkoleniowiec wcześniej przyznał, że latem wziął 31-letniego obrońcę… z litości – podaje "Przegląd Sportowy".
Piotr Brożek w rundzie wiosennej zagościł w podstawowym składzie Wisły, choć w okresie przygotowawczym zmagał się z problemami zdrowotnymi.
- W styczniu chorowałem, nawet kilka dni spędziłem w szpitalu – przyznał Brożek na łamach „PS”.
31-letni zawodnik trafił do Wisły latem. Trener Franciszek Smuda przyznał jednak, że wziął go… z litości. Brożek odniósł się do słów byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
- Trener czasem za dużo mówi, ale wiem, że mnie bardzo lubi - podkreślił zawodnik.
łg, "Przegląd Sportowy"
- W styczniu chorowałem, nawet kilka dni spędziłem w szpitalu – przyznał Brożek na łamach „PS”.
31-letni zawodnik trafił do Wisły latem. Trener Franciszek Smuda przyznał jednak, że wziął go… z litości. Brożek odniósł się do słów byłego selekcjonera reprezentacji Polski.
- Trener czasem za dużo mówi, ale wiem, że mnie bardzo lubi - podkreślił zawodnik.
łg, "Przegląd Sportowy"