Majchrowski: Część obiektów po igrzyskach można rozebrać

Majchrowski: Część obiektów po igrzyskach można rozebrać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Majchrowski (fot. Cancre/SilkTork /Wikipedia/CC)
- Dowcip polega na tym, że wiele inwestycji nie my będziemy budować. Za tor bobslejowy zapłaci np. rząd. Poza tym część obiektów, które powstaną na igrzyska, będzie można potem rozebrać - tłumaczył na antenie RMF FM prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
Majchrowski zaznaczył, że zostały zrobione badania, z których wynikało, że ludzie chcą igrzysk w Krakowie. - Jeżeli się chce robić referendum, to trzeba pokazać ludziom rzetelne wyliczenia, żeby mogli wypowiadać się w oparciu o rzetelne  dane, a nie na zasadzie opowieści - dodał prezydent Krakowa.

- Dziwię się tym wszystkim ludziom, którzy tworzą takie polskie piekiełko - wszystko jest źle, wszystko jest brzydko. Czy widział pan cokolwiek, co by się wszystkim podobało? Nie, każdy ma swoje zdanie a niektórzy nawet się wpisują, bo tak wypada być przeciw - mówił Majchrowski.

Prezydent Krakowa zaznaczył, że wiele inwestycji na igrzyska powstanie z pieniędzy rządowych m.in. tor bobslejowy w Myślenicach. Majchrowski pytany po co Myślenicom tor bobslejowy odparł: "to może być rozebrane". - Na większości miejsc w olimpiadach były rozbierane tego typu. Tak samo na mistrzostwach Euro 2012, przecież część stadionów była rozebrana - mówił.

- My myślmy też w tym kierunku, że to spowoduje zwiększenie inwestycji w Małopolsce, to po raz pierwszy. Drugie, przyspieszenie wielu inwestycji, a po trzecie to jest też kwestia jednak pewnej promocji, pewnych miejsc pracy. Trzeba też pamiętać, że 20 proc. mieszkańców Krakowa żyje z szeroko rozumianej oferty turystycznej - przekonywał Majchrowski.

ja, RMF FM