Kalisz: Polska dopiero dochodzi do poziomu z czasów Kazimierza Wielkiego

Kalisz: Polska dopiero dochodzi do poziomu z czasów Kazimierza Wielkiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Ryszard Kalisz na antenie radiowej Trójki mówił m.in. o stanie polskiej gospodarki oraz idealnym ustroju państwa.
Mówiąc o sytuacji ekonomicznej naszego kraju polityk przywołał wyliczenia profesora ekonomii Witolda Orłowskiego, według którego Polska w swojej tysiącletniej historii była najbogatsza za króla Kazimierza Wielkiego. W kolejnych latach sytuacja ekonomiczna naszego kraju w porównaniu do państw zachodniej Europy stawała się coraz gorsza. - Dopiero teraz dochodzimy do tego poziomu, który mieli Polacy za panowania Kazimierza Wielkiego - ocenił Kalisz

Pytany o idealny ustrój, Ryszard Kalisz przywołał Platytona i Arystotelesa, pomiędzy ideami których jest rozdarty. - Platon mówił o dążeniu do szczęścia, czyli zalążku felicytologii. Dla niego piękno, mądrość i szczęście to proces. Największą radością jest ich poszukiwanie. Jest niezwykle potrzebne, aby każdy dążył do satysfakcji. To samo dotyczy polityki. Jeśli chcemy wrócić do Platona, to satysfakcja ludu, czyli wyborców powinna być dominująca - podkreślił Ryszard Kalisz. - Dla mnie najlepszym ustrojem jest demokracja pełna i partycypacyjna. Twórca pojęcia demokracji - Arystoteles, w IV wieku naszej ery jako lud traktował tylko mężczyzn i to tych niepracujących. Pracowali niewolnicy, którzy nie mieli czasu na myślenie, rozważania filozoficzne na temat władzy. Nie brał oczywiście pod uwagę kobiet, więc w sprawowaniu władzy uczestniczyło około 10 procent społeczności ateńskiej - zaznaczył Kalisz i dodał, że jest zwolennikiem pełnej demokracji, ale z prawem wszystkich ludzi do partycypacji na równych zasadach.

Gość "Salonu politycznego Trójki" zwrócił uwagę, że Platon był krytykiem rządów ludu. - Uważał on, że ludy w swojej masie podejmują decyzje przypadkowe, a władzę powinni sprawować ludzie mądrzy. W jego ocenie do władzy dochodzą ludzie pazerni, często głupi i mściwi. Do dziś widzimy jakie skłonności mają dyktatorzy. Jestem zwolennikiem demokracji, choć rządy jednostkowe czasami były bardzo efektywne - przyznał Ryszard Kalisz.