Nietrzeźwy biskup za kierownicą (aktl.)

Nietrzeźwy biskup za kierownicą (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Biskup elbląski Andrzej Śliwiński, który w stanie nietrzeźwym 11 maja spowodował wypadek drogowy, został zawieszony w pełnieniu funkcji biskupich.
Biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski podaje, że decyzję taką podjęła Nuncjatura Apostolska w Polsce - z upoważnienia Stolicy Apostolskiej. Biskup Śliwiński nie będzie mógł sprawować posługi biskupiej aż do czasu podjęcia dalszych decyzji przez odpowiednie władze kościelne.

Jest to pierwszy ujawniony publicznie przypadek w polskim Kościele katolickim, kiedy Stolica Apostolska zdecydowała o  zawieszeniu polskiego hierarchy w czynnościach biskupich i tuż po  fakcie oficjalnie ogłosiła tę decyzję.

W ubiegłym roku abp Juliusz Paetz złożył rezygnację na ręce Jana Pawła II z funkcji metropolity poznańskiego, a papież ją przyjął. Nieoficjalnie w kręgach kościelnych mówi się, że w przypadku abpa Paetza także zapadła decyzja o jego zawieszeniu, lecz nikt jej oficjalnie nie ujawnił. Arcybiskupowi zarzucano molestowanie seksualne kleryków i księży, o czym w lutym ubiegłego roku napisała "Rzeczpospolita".

Rzecznik Episkopatu o. Adam Schulz wyjaśnił, że  zawiesić biskupa w wykonywaniu czynności związanych z posługą biskupią może tylko Stolica Apostolska, gdyż biskup bezpośrednio podlega Stolicy Apostolskiej. "Konferencje Episkopatów danego kraju spełniają funkcję koordynującą w zakresie duszpasterskim, natomiast sprawy personalne leżą zawsze w gestii Stolicy Apostolskiej" - podkreślił.

Biskup Śliwiński miał 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Oficjalnie elbląska policja nie informuje, kim jest Andrzej Ś., który w niedzielę przed godz. 10 spowodował kolizję na ul. Warszawskiej w Elblągu. Kierowcą volkswagena passata, który uderzył w dwa samochody, był biskup elbląski Andrzej Śliwiński.

"Kierowcy zatrzymano prawo jazdy. Wracał z Malborka do Elbląga. W  wypadku nie było rannych" - powiedział dyżurny elbląskiej policji.

Według nieoficjalnych informacji, biskupowi dwukrotnie zmierzono poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Za pierwszym razem miał 0,8 promila alkoholu. Za jazdę po pijanemu grozi mu do dwóch lat więzienia.

W roku 2000 biskup elbląski zaginął w Moskwie, skąd miał lecieć do Irkucka na konsekrację miejscowej katedry. Odnalazł się po  trzech dniach w moskiewskim hotelu Novotel. Bp Śliwiński powiedział agencji Reuters, że do hotelu udał się dlatego, iż źle się poczuł. Nie wiedział też, że go  poszukiwano.

sg, pap