- Uchwała, jakieś inne akty, mogą mieć miejsce, ale co tu ustawą regulować? - pytał prezydent Bronisław Komorowski komentując propozycję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by stworzyć specjalną ustawę, która miałaby doprowadzić do "zdecydowanego, intensywnego śledztwa" w sprawie katastrofy smoleńskiej.
- Ustawa to jest prawo. Co tu można prawnie nakazać, zakazać? Mam bogatą wyobraźnię, ale ona nie sięga aż tak daleko. Jeśli ktoś chce swoistej deklaracji czy powołania komisji, to do tego jest uchwała sejmowa - tłumaczył Komorowski.
Komorowski stwierdził też, że napięcie, jakie narosło wokół tematu katastrofy smoleńskiej ma charakter polityczny. - To trochę zależy od stanu głów, wyobraźni i poglądów politycznych (...) W normalnym, cywilizowanym kraju do rozwiania wszystkich wątpliwości służą werdykty komisji badającej wypadki lotnicze i werdykt prokuratury. Nic więcej państwo nie jest w stanie zrobić - mówił prezydent.
Prezydent powiedział też, że na kanonizację Jana Pawła II, która odbędzie się 27 kwietnia uda się w towarzystwie Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy wraz z małżonkami. - Bardzo bym chciał zademonstrować taką zgodność i wspólnotę przeżycia, przede wszystkim w stosunku do byłych prezydentów, ale nie tylko - mówił Komorowski.
ja, tvn24
Komorowski stwierdził też, że napięcie, jakie narosło wokół tematu katastrofy smoleńskiej ma charakter polityczny. - To trochę zależy od stanu głów, wyobraźni i poglądów politycznych (...) W normalnym, cywilizowanym kraju do rozwiania wszystkich wątpliwości służą werdykty komisji badającej wypadki lotnicze i werdykt prokuratury. Nic więcej państwo nie jest w stanie zrobić - mówił prezydent.
Prezydent powiedział też, że na kanonizację Jana Pawła II, która odbędzie się 27 kwietnia uda się w towarzystwie Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy wraz z małżonkami. - Bardzo bym chciał zademonstrować taką zgodność i wspólnotę przeżycia, przede wszystkim w stosunku do byłych prezydentów, ale nie tylko - mówił Komorowski.
ja, tvn24