Majchrowski: Przedszkola zamiast igrzysk? Irytują mnie takie naciski

Majchrowski: Przedszkola zamiast igrzysk? Irytują mnie takie naciski

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jacek Majchrowski (fot. MICHAL STAWOWIAK / newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski nadal jest zdeterminowany, aby zorganizować w rządzonym przez siebie mieście zimowe igrzyska olimpijskie w 2022 roku. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" polityk przekonuje, że organizacja takiej imprezy przyspieszy rozwój stolicy Małopolski o 10 lat.
- Irytują mnie naciski, by nie wydawać na igrzyska, ale budować przedszkola. Ja akurat jestem zwolennikiem rozwiązań socjalnych, tylko to w większości nie są pieniądze, które można przeznaczyć na przedszkola - mówi Majchrowski, według którego budowanie "przedszkoli i domów starców" nie zapewni miastu rozwoju. - A za coś te przedszkola potem trzeba utrzymywać - dodaje polityk.

Prezydent Krakowa przekonuje, że większość obiektów potrzebnych do zorganizowania igrzysk już istnieje lub miasto i tak zamierzało je zbudować. - Jedyna rzecz, której nie planowaliśmy, to wioska olimpijska. Po imprezie ma pełnić funkcję osiedla komunalnego. Igrzyska przyspieszą inwestycje nawet o dziesięć lat, a w regionie doczekamy się rozbudowanego lotniska, dobrych połączeń do Zakopanego, być może kolei aglomeracyjnej. To chyba wystarczający powód - zwraca uwagę prezydent Krakowa.

Według Majchrowskiego nawet ogłoszenie Krakowa oficjalnym kandydatem do organizacji igrzysk pociągnie za sobą rządowe inwestycje w regionie. - Ogłoszenie, że Kraków jest oficjalnym kandydatem do organizacji igrzysk, zmusi także rząd do zadeklarowania konkretnych wydatków w naszym województwie. Z tego będzie się trudno wycofać - tłumaczy.

pr, "Gazeta Wyborcza"