Eugeniusz Kłopotek przekonuje w rozmowie z Wprost.pl, że Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy. Pomysł polityka nie spodobał się internautom.
- Ja cały czas uważam, że Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy, dniem zadumy nad męką Chrystusa i nad samym sobą. Jeśli piątek byłby wolny, a po nim następowałaby wolna Wielka Sobota to te święta nabierają innego wymiaru. Inaczej będzie to pogoń i próba robienia dużego biznesu- przekonywał w rozmowie z Wprost.pl poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Jego propozycja spotkała się z ostrą krytyką internautów.
"Dla ludzi będących na garnuszku budżetu każda okazja do wolnego dnia jest dobra..." - złośliwie zauważył marian w komentarzu pod artykułem na Wprost.pl. Równie krytyczni są użytkownicy Twittera. "Wielki Czwartek, piątek i każdy inny dzień powinien być wolny od posła Kłopotka" - pisze w serwisie społecznościowym Rajmund Świetlik . "Każdy wolny dzień w pracy oznacza stratę dla gospodarki naszego państwa. A kto utrzyma państwo? Kościół?" - pyta Jacek Pawłowski.
Wywiad Kłopotka dla Wprost.pl skomentował też na Twitterze lider SLD Leszek Miller : “TygodnikWPROST: Kłopotek: Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy". A wielki czwartek nie?
Głos w tej sprawie zabrał także Robert Gwiazdowski . "A dlaczego tylko "wielki"? :) Człowiek nie jest stworzony do pracy bo praca go męczy. Jakby był, to by go nie męczyła :)" - żartuje na Twitterze.
Pomysł, aby w Wielki Piątek nie pracować, nie spodobał się także użytkownikom Facebooka. Jacek Szymczak stwierdził, że "najlepiej dla katolików zrobić wszystkie dni wolne, a manna z UE sama poleci"."A może cały Wielki Wolny Tydzień, panie Wielkikłopotek?" - kpiąco pisze Ewa Kasia Er . "Gdzie Pan żyje .... aha Pan nie pracuje na śmieciówie, gdzie każda godzina wolna to mniejsza kasa. Fajnie jest gdy czy to stoi czy się leży ..... ale to minęło i se ne wrati dla większości. Tak nie trzeba żartować" - dodaje Jerzy Stoberski. "Kłopotek- weź sobie sam wolne, jak chcesz tak dumać!! Zapominacie, że nie wszyscy są katolikami. To po pierwsze!! Po drugie- gospodarka jest nadal w kryzysie, jak cała Europa zresztą- więc trzeba pracować, żeby ją dźwigać. A w Wielką Sobotę już i tak nikt nie pracuje, więc chyba 3 dni wystarczą. Nadmieniam, ze Francja nie świętuje poniedziałku, więc gdyby p. tam był, toby sobie p. podyngował- ale w robocie!!!" - pisze Margherita Fiore.
"Dla ludzi będących na garnuszku budżetu każda okazja do wolnego dnia jest dobra..." - złośliwie zauważył marian w komentarzu pod artykułem na Wprost.pl. Równie krytyczni są użytkownicy Twittera. "Wielki Czwartek, piątek i każdy inny dzień powinien być wolny od posła Kłopotka" - pisze w serwisie społecznościowym Rajmund Świetlik . "Każdy wolny dzień w pracy oznacza stratę dla gospodarki naszego państwa. A kto utrzyma państwo? Kościół?" - pyta Jacek Pawłowski.
Wywiad Kłopotka dla Wprost.pl skomentował też na Twitterze lider SLD Leszek Miller : “TygodnikWPROST: Kłopotek: Wielki Piątek powinien być dniem wolnym od pracy". A wielki czwartek nie?
Głos w tej sprawie zabrał także Robert Gwiazdowski . "A dlaczego tylko "wielki"? :) Człowiek nie jest stworzony do pracy bo praca go męczy. Jakby był, to by go nie męczyła :)" - żartuje na Twitterze.
Pomysł, aby w Wielki Piątek nie pracować, nie spodobał się także użytkownikom Facebooka. Jacek Szymczak stwierdził, że "najlepiej dla katolików zrobić wszystkie dni wolne, a manna z UE sama poleci"."A może cały Wielki Wolny Tydzień, panie Wielkikłopotek?" - kpiąco pisze Ewa Kasia Er . "Gdzie Pan żyje .... aha Pan nie pracuje na śmieciówie, gdzie każda godzina wolna to mniejsza kasa. Fajnie jest gdy czy to stoi czy się leży ..... ale to minęło i se ne wrati dla większości. Tak nie trzeba żartować" - dodaje Jerzy Stoberski. "Kłopotek- weź sobie sam wolne, jak chcesz tak dumać!! Zapominacie, że nie wszyscy są katolikami. To po pierwsze!! Po drugie- gospodarka jest nadal w kryzysie, jak cała Europa zresztą- więc trzeba pracować, żeby ją dźwigać. A w Wielką Sobotę już i tak nikt nie pracuje, więc chyba 3 dni wystarczą. Nadmieniam, ze Francja nie świętuje poniedziałku, więc gdyby p. tam był, toby sobie p. podyngował- ale w robocie!!!" - pisze Margherita Fiore.