Palikot: Branie forsy w torbach? Tusk może być szantażowany

Palikot: Branie forsy w torbach? Tusk może być szantażowany

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. JAKUB NICIEJA / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
- To są standardy co najwyżej ukraińskie, jeśli nie białoruskie - mówił na antenie TVN24 Janusz Palikot z Twojego Ruchu, komentując słowa Pawła Piskorskiego, który mówił, że Kongres Liberalno-Demokratyczny był finansowany przez niemieckich chadeków.
Paweł Piskorski, jeden z założycieli Platformy Obywatelskiej, powiedział w rozmowie z "Wprost", że działacze Kongresu Liberalno-Demokratycznego, którego liderem na początku lat 90. był obecny premier Donald Tusk, przyjmowali pieniądze w gotówce od niemieckich chadeków.

W ocenie Palikota "branie forsy w torbach i walizkach z innej partii, nomen omen niemieckiej" jest nie do pomyślenia. - Jeżeli Jarosław Kaczyński co chwila podnosi wątek, że Tusk jest taki miękki wobec Niemiec. Czy to nie wynika m.in. z tego psychicznego obciążenia, że Donald Tusk doskonale wie, że wziął gigantyczną kasę od niemieckiej CDU i w związku z tym zawsze może być tym szantażowany? - pytał lider Twojego Ruchu.

- Premier polskiego rządu był nielegalnie finansowany przez niemiecką partię. Wiedzą o tym służby wywiadu jednego i drugiego kraju. Czy to sytuacja, z której powinniśmy kpić? - pytał Palikot.

W ocenie europosła PiS Ryszarda Czarneckiego należy wyjaśnić zarzuty, które stawia Piskorski. - Są one bardzo poważne, a Paweł Piskorski stawia je pod nazwiskiem, jakby nie bał się procesu. Z tego wynika, że wie, co mówi - stwierdził polityk.

Więcej o tajnej kasie Donalda Tuska i jak partia, której przewodził premier, była w latach 90. finansowana przez niemieckich chadeków czytaj w artykule Michała Majewskiego w najnowszym numerze "Wprost".

ja, TVN24, Wprost