Durow bez kontaktu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Twórca rosyjskiego „Facebooka”, legendarny Paweł Durow, traci kontrolę nad firmą i ucieka za granicę. To gwóźdź do trumny wolności słowa w Rosji.

Rosyjski Mark Zuckerberg, tylko bardziej uroczy – tak pisała o nim zachodnia prasa. Ma 28 lat i jest uważany za geniusza. Pojawił się znikąd w 2006 r. i założył najpopularniejszy na terenie byłego ZSRR serwis społecznościowy. Przez długie miesiące wiadomo było o nim tylko tyle, że zawsze ubrany jest na czarno, nigdy nie rozmawia z prasą i uwielbia „Matriksa”. Niektórzy zastanawiali się, czy w ogóle istnieje. Inni mówili, że jego serwis Vkontakte to twór Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Jeszcze inni, że Paweł Durow jest agentem CIA. Ale Vkontakte okazał się oazą wolności słowa w Rosji i pozostawał nią osiem lat. Teraz firma warta kilka miliardów dolarów ostatecznie przeszła pod kontrolę bliskich Kremlowi biznesmenów. Władza przejmuje pełne władanie nad internetem. A Durow znika równie tajemniczo, jak się pojawił.

Pieniądze z okna

– Jest geniuszem, libertarianinem, samotnikiem, egoistą i tyranem – Nikołaj Kononow, autor bestselera „Kod Durowa: prawdziwa historia Vkontakte” w rozmowie z nami daje najkrótszą charakterystykę. Po czym dorzuca: – Ale jest też człowiekiem, który pod nosem władz stworzył państwo w państwie.

Więcej możesz przeczytać w 19/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.