Poseł TR: Okradł mnie złodziej w damskich ciuszkach i z gustowną torebunią. Autostopowiczka okazała się… panem

Poseł TR: Okradł mnie złodziej w damskich ciuszkach i z gustowną torebunią. Autostopowiczka okazała się… panem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Maciej Mroczek, JACEK HEROK / newspix.plŹródło:Newspix.pl
Maciej Mroczek z Twojego Ruchu w okolicach Zielonej Góry zabrał autostopowiczkę. Po tym jak kobieta wysiadła z samochodu poseł zorientował się, że zginął jego telefon komórkowy.
– Przeprowadziłem śledztwo w miejscowości, gdzie wysiadła ta pani – zaczął Mroczek. – No i wtedy pani okazała się panem. Po prostu przebrała się. To znaczy... przebrał się pan. Przeprowadziłem wywiad środowiskowy i okazało się, że pan jest znany ze swoich skłonności. Łatwo było trafić do domu sprawcy. Myślę, że jest osobą transseksualną i nie przebiera się po to, by okradać ludzi – kontynuował.

Mroczek zapewnił, że nie spodziewał się, iż złodziej jest mężczyzną. – Nie rozpoznałem. Koncentrowałem się na bezpiecznej jeździe. Po głosie nie mogłem poznać. Miała damskie ciuszki i gustowną zieloną torebunię – dodał.

Telefon udało się odzyskać. Sprawca ukrył go w tapczanie, ale posłowi udało się namówić złodzieja do zwrotu komórki.

Inni parlamentarzyści kpią jednak z Mroczka. – Promują lekkie narkotyki i nie sądzę, że Mroczek był tak zupełnie na trzeźwo – powiedział Stanisław Żelichowski z PSL. – Sam ludzi podwożę i nikt mnie nie okradł. A gdybym był najarany, to różne rzeczy mógłbym zrobić – dodał.

– To skutki uboczne rewolucji obyczajowej. Mamy transseksualnych posłów i transseksualnych piosenkarzy, no to trudno, żebyśmy nie mieli transseksualnych złodziei. Transseksualiści są wśród nas – stwierdził Przemysław Wipler.

kl, Telewizja Superstacja