Leszek Miller, lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w rozmowie z RMF FM odniósł się do zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Były premier odniósł się do słów Janusza Palikota, który powiedział, że „Aleksander Kwaśniewski to dziś wartość 1-2 procent”. – Kwaśniewski ma to, na co zasłużył. Jeżeli Palikot mówi o nim, że to jest "pan 1 proc." albo może najwyżej "pan 2 proc.", to to jest kwestia tej politycznej rodziny, do której pan Kwaśniewski się zapisał – zaczął.
– To byłoby oczywiste, że tak i u nas czułby się na pewno komfortowo, ale ponieważ wybrał sobie taką rodzinę a nie inną, to jak to w rodzinie - można się dowiedzieć różnych rzeczy – kontynuował Miller, odnosząc się w ten sposób do ewentualnego sojuszu SLD z Kwaśniewskim.
Lider Sojuszu stwierdził też, że „prezydent Kwaśniewski właśnie dowiedział się, ile znaczy w oczach swojej nowej, politycznej rodziny”. Miller nie wierzy też, że może dojść do powrotu innych polityków związanych niegdyś z SLD, Marka Siwca i Ryszarda Kalisza. Były premier nie sądzi, aby było to możliwe, dlatego że musieliby oni „wstąpić do partii od początku – zacząć od koła, uzyskać rekomendację, zgodę”, a raczej żadne koło SLD „nie chciałoby ich przyjąć”.
kl, RMF FM
– To byłoby oczywiste, że tak i u nas czułby się na pewno komfortowo, ale ponieważ wybrał sobie taką rodzinę a nie inną, to jak to w rodzinie - można się dowiedzieć różnych rzeczy – kontynuował Miller, odnosząc się w ten sposób do ewentualnego sojuszu SLD z Kwaśniewskim.
Lider Sojuszu stwierdził też, że „prezydent Kwaśniewski właśnie dowiedział się, ile znaczy w oczach swojej nowej, politycznej rodziny”. Miller nie wierzy też, że może dojść do powrotu innych polityków związanych niegdyś z SLD, Marka Siwca i Ryszarda Kalisza. Były premier nie sądzi, aby było to możliwe, dlatego że musieliby oni „wstąpić do partii od początku – zacząć od koła, uzyskać rekomendację, zgodę”, a raczej żadne koło SLD „nie chciałoby ich przyjąć”.
kl, RMF FM