Czy mafia ukradła zboże? (aktl.)

Czy mafia ukradła zboże? (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Premier oczekuje od ministra rolnictwa Adama Tańskiego wniosku o odwołanie prezesa Agencji Rynku Rolnego. Powód - zaginięcie zboża z elewatorów. Policja podejrzewa 50 osób, w tym jednego parlamentarzystę.
Premier zobowiązał Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, prokuratora generalnego i szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do podjęcia i kontynuowania działań, zmierzających do wyjaśnienia zaginięcia zboża.

"Premier zdecydował również, że do NIK trafi wniosek w sprawie przeprowadzenia kontroli w Agencji Rynku Rolnego, a prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zalecił monitoring rynku mąki i pieczywa" - powiedział rzecznik rządu Michał Tober.

Straty Skarbu Państwa z powodu zaginięcia zboża z elewatorów szacowane są na kwotę około 18 mln zł. Dotychczasowa kontrola wykazała, że w sprawę zaginięcia zboża zamieszany jest jeden parlamentarzysta - poinformował komendant główny policji Antoni Kowalczyk.

Wcześniej posłowie nieoficjalnie mówili, że elewatory, w których stwierdzono niedobory agencyjnego zboża, należą m.in. do posła Ryszarda Bondy, który wszedł do Sejmu z listy Samoobrony, a  obecnie jest posłem niezależnym.

Wiceminister resortu spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka powiedział, że  "stwierdzono przywłaszczenie ok. 13 tys. ton zboża (...) przez PHU Bonda w Nowogardzie. Prokuratura okręgowa w Szczecinie wszczęła już w tej sprawie śledztwo".

Dodał, że podczas kontroli stwierdzono też przywłaszczenie 959 ton pszenicy o wartości 489 tys. zł z magazynu w Olchówku koło Włodawy. "Właściciele podmiotu podejrzani są o wyłudzenie preferencyjnych kredytów skupowych oraz dopłaty do przechowywania zbóż".

Kolejne przywłaszczenie 878 ton pszenicy i 250 ton żyta o łącznej wartości ok. 6 tys. zł miało miejsce w Bydgoszczy. "Stwierdziliśmy też przywłaszczenie 6 tys. 20 ton o wartości ok. 4 mln zł w  magazynach przedsiębiorstwa Zbożowo Młynarskiego Łuków" -  powiedział Sobotka.

Kowalczyk dodał, iż "są podejrzenia o przestępczość zorganizowaną. Spośród postępowań, które prowadzimy, tylko w  trzech z nich występuje około 50 podejrzanych. W tej grupie jest jeden parlamentarzysta". Nie chciał ujawnić jego nazwiska.

Łącznie stwierdzono brak 36 tys. 177 ton zboża, co stanowi ok. 10 proc. ogółu zapasów, które były przechowywane na koszt Agencji Rynku Rolnego. Zaś 23 maja ARR miała 126 tys. ton zapasów pszenicy, a oprócz tego rezerwy państwowe wynosiły ok. 180 tys. ton. "We wszystkich przypadkach niedoboru zboża zostaną przeprowadzone wnikliwe czynności śledcze zmierzające do pociągnięcia winnych do  odpowiedzialności karnej. Ponadto w komendzie głównej powołaliśmy grupę zadaniową, której celem jest dokonanie analizy transakcji na  rynku zbożowym pod kątem ujawnienia ewentualnych nieprawidłowości" - powiedział Sobotka.

Dodał, że te nieprawidłowości to wykazywanie fikcyjnych lub  zawyżonych dostaw zbóż, przez co pozornie zawyżono zapasy, niepłacenie za dostawy, zaniżanie ilości i jakości zbóż oraz  fałszowanie dokumentacji magazynowej.

"Kolejne nieprawidłowości to bezprawne korzystanie z  nieoprocentowanych kredytów skupowych i wykorzystywanie pieniędzy do innych celów. Zawieranie umów z ARR w celu przyjmowania zboża jedynie od swoich dostawców, nieuprawnione uzyskiwanie dopłat do  zboża przechowywanego w komisie wyłudzonego od rolników lub  pochodzącego z importu, czy ponowne sprzedawanie zboża już raz sprzedanego z dopłatą" - wyliczał Sobotka.

sg, pap