PO chce kary dla Pawłowicz za "pastucha" i "krzesło elektryczne"

PO chce kary dla Pawłowicz za "pastucha" i "krzesło elektryczne"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krystyna Pawłowicz, ŁUKASZ PŁOCKI / newspix.pl Źródło:Newspix.pl
14 maja 2014 r. Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej złożył wniosek w sprawie naruszenia zasad etyki poselskiej skierowany przeciwko Krystynie Pawłowicz.
Do reprezentowania Klubu przed Komisją został upoważniony Paweł Olszewski, poseł PO i jednocześnie rzecznik prasowy partii. PO wnioskuje o rozpatrzenie przez KEP (Komisję Etyki Poselskiej) sprawy naruszenia przez Krystynę Pawłowicz "zasad poszanowania godności innych osób i zasady dbałości o dobre imię Sejmu” (art. 2 pkt. 4 oraz art. 6 "Zasad Etyki Poselskiej”). PO chce by w związku z jej wypowiedziami dotyczącymi Władysława Bartoszewskiego została ona ukarana naganą.

Jako uzasadnienie do wniosku, Klub podaje wypowiedź posłanki PiS Krystyny Pawłowicz w trakcie wywiadu dla Superstacji, kiedy to skomentowała udział Władysława Bartoszewskiego w spocie, który miał na celu zachęcenie Polaków do udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego:

- Bartoszewski straszy, przyłączył się do straszenia Polaków. Nie widziałam go (spotu). Widziałam tylko zdjęcie. Siedzi w fotelu jak przed egzekucją na krześle elektrycznym i to już chyba po wykonaniu wyroku, bo wszystkie światła jakieś pogaszone dziwnie. Jest to pastuch powiedziałabym słabej klasy. No i niech pastuch się schowa i już nie poucza, ani bydła, ani nikogo innego. Wydaje mi się, że już czas na emeryturę. Mi się nie podoba, co on robi w ostatnim czasie, mimo zasług w okresie wojny. Rzeczywiście, jeśli na nas mówi bydło, to jest kiepskim pastuchem. Mam nadzieję, że to bydło, czyli my, nie będziemy się tego pastucha kiepskiego słuchać - mówiła i dodała, że . "osoby w starszym wieku powinny dać sobie spokój".

Jak PO wykazuje w swoim wniosku posłanka Pawłowicz naruszyła "godność i dobra osobiste prof. Bartoszewskiego”, wielokrotnie użyła wobec niego określenia "pastuch”, porównywała Bartoszewskiego (który w spocie siedział w fotelu) do więźnia znajdującego się na krześle elektrycznym i oczekującego na wyrok. Zdaniem Klubu PO wypowiedź Krystyny Pawłowicz „nie mieści się w granicach merytorycznej krytyki” i naruszyła ona zasady etyki poselskiej.