Izraelski gest pokoju

Izraelski gest pokoju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przed amerykańsko-arabskim szczytem z udziałem prezydenta Busha, Izrael zwolnił z więzienia działacza OWP Tajsira Chaleda. W środę uwolni ok. stu następnych.
Tajsir Chaled, przywódca Demokratycznego Frontu Wyzwolenia Palestyny oraz komitetu wykonawczego OWP został zwolniony z aresztu w poniedziałek popołudniu.

"Moje aresztowanie miało podłoże polityczne" - powiedział po uwolnieniu. Swoje pierwsze kroki na wolności skierował on do Ramallah na Zachodnim Brzegu Jordanu, gdzie przywitał się przywódcą palestyńskim Jaserem Arafatem.

O uwolnienie Chaleda, aresztowanego w lutym w Nablusie na Zachodnim Brzegu, zabiegał palestyński premier Mahmud Abbas w czasie rozmów z izraelskim szefem rządu Arielem Szaronem w ostatnim czwartek.

Jak zapowiadały wcześniej izraelskie władze, izraelskie więzienia ma opuścić ok. stu kolejnych palestyńskich więźniów, przede wszystkim tych, których wyroki są bliskie końca, lub mają poważne problemy ze zdrowiem. Izraelska armia już rozpoczęła ich zwalnianie. Odpowiedni rozkaz w tej sprawie wydał dowódca centralnego regionu Izraela, odpowiadający także za Zachodni Brzeg Jordanu, generał Mosze Kaplinsky.

Wg szacunków AFP, w izraelskich więzieniach pozostaje jeszcze około 1200 Palestyńczyków.

Uwolnienie palestyńskich więźniów jest jednym z zapowiadanych w ubiegłym tygodniu gestów dobrej woli ze strony Izraela, poprzedzających środowe spotkanie w Jordanii prezydenta George'a W. Busha oraz premierów Izraela i Autonomii Palestyńskiej. Bush przybędzie na Bliski Wschód we wtorek wieczorem. W egipskiej miejscowości Szarm el-Szejk będzie on uczestniczyć w szczycie arabsko-amerykańskim, poświęconym wysiłkom na rzecz pokoju na Bliskim Wschodzie. W rozmowach o "mapie drogowej", czyli planie pokojowym, przewidującym powstanie do 2005 roku państwa palestyńskiego, wezmą udział także przywódcy Egiptu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Bahrajnu.

em, pap