G7 znów apeluje do Rosji. Sankcji wciąż brak

G7 znów apeluje do Rosji. Sankcji wciąż brak

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hollande i Putin [fot. the Presidential Press and Information Office] 
Jak donosi Polskie Radio, uczestnicy dwudniowego szczytu G7 nie zdecydowali się na nałożenie kolejnych sankcji na Rosję, która dokonała agresji na Ukrainę czym złamała prawo międzynarodowe, ale ponownie zaapelowali o znalezienie politycznego rozwiązania konfliktu.
W obradach uczestniczyli przywódcy USA, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Niemiec, Włoch i Francji oraz Unii Europejskiej. Liderzy najbardziej uprzemysłowionych państw świata, którzy w piątek spotkają się z rosyjskim prezydentem w Normandii, mają przekazać wspólne ustalenia. Poinformował o tym przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy. Ponadto Władimir Putin ma zostać wezwany do uznania nowych ukraińskich władz oraz wycofania wojsk z regionów przygranicznych. Ewentualne sankcje mogą zostać nałożone na Rosjan, jeśli nie zaprzestaną destabilizować sytuacji na Ukrainie.

- Pod koniec czerwca zdecydujemy co dalej, ale wciąż mamy nadzieję na rozwiązanie konfliktu w duchu współpracy - powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel.

- Kiedy nasze kraje stoją obok siebie i działają solidarnie, to jest szansa, że świat będzie bezpieczniejszy. Stoimy razem reprezentując wolną Europę, wolną Amerykę i ideały wolności - powiedział na wspólnej konferencji z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem amerykański prezydent Barack Obama

Prezydent Francji podkreślił, że skoro nie została poruszona kwestia wprowadzenia sankcji gospodarczych, Francja nie zamierza wycofywać się z dostawy 2 okrętów desantów Mistral Rosjanom.

Przywódcy G7 spotkali się bez Władimira Putina i to miała być jego symboliczna izolacja. Tyle że w czwartek rosyjski prezydent w Paryżu spotka się z francuskim prezydentem. - Zjem kolację z Władimirem Putinem, bo uważam, że dialog jest możliwy, ale to nie oznacza wycofania się z groźby sankcji - tłumaczył się Francois Hollande.

Polskie radio