Telefon globalny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Najważniejszym celem jest ochrona Telekomunikacji Polskiej SA przed utratą rynku
- Przewidujemy, że za kilka lat udział TP SA w rynku telekomunikacyjnym będzie nadal znaczący, przy czym sam rynek zwiększy się dwukrotnie. Dziś znajdujemy się w drugiej fazie prywatyzacji. Mój wyjazd do Stanów Zjednoczonych (wraz z wiceminister skarbu państwa Alicją Kornasiewicz) miał na celu prezentację polityki regulacyjnej ministerstwa w stosunku do rynku telekomunikacyjnego. Z naszymi planami zapoznaliśmy m.in. przedstawicieli największych domów inwestycyjnych i Bank of New York. Przedstawiliśmy także program liberalizacji rynku w kontekście prywatyzacji TP SA i wprowadzenia nowego prawa telekomunikacyjnego. Zagraniczni inwestorzy zapoznali się z konkretnymi planami dotyczącymi rynku usług lokalnych, telefonii komórkowej i long distance. Chcieliśmy, by nasi potencjalni kontrahenci - poznając fakty z pierwszej ręki - utwierdzili się w przekonaniu, że polityka ministra łączności jest jasna i przewidywalna.

Drugi etap prywatyzacji TP SA będzie polegał na sprzedaży 25-35 proc. akcji inwestorowi, który przejmie od skarbu państwa odpowiedzialność za rozwój spółki. Skarb państwa nie jest dobrym właścicielem strategicznym: względy polityczne biorą wtedy górę nad ekonomicznymi. Tymczasem TP SA przy tak dynamicznym rozwoju rynku musi mieć sprawną strukturę organizacyjną i wyraźnie określoną wizję funkcjonowania. Musi także znaleźć swoje miejsce w strukturze globalnej. Na rynku światowym ukształtuje się prawdopodobnie (tak jak w wypadku usług lotniczych) cztery, pięć grup kapitałowych, które określą jego charakter. Jeśli TP SA nie znajdzie się w żadnym z tych układów, zostanie "zjedzona" przez konkurencję. Najważniejszym celem jest więc ochrona przedsiębiorstwa przed utratą rynku. Dla domów inwestycyjnych, które już nabyły akcje, była to korzystna lokata kapitału, zyskały one bowiem stosunkowo dużą - jak na warunki światowe - stopę zwrotu. Poważnie zainteresowana inwestycją w TP SA jest SBC, kompania telekomunikacyjna obecna we południowo-wschodnich Stanach Zjednoczonych. SBC ma doświadczenia w Europie, przede wszystkim w zakresie telefonii komórkowej. W swej strategii uwzględnia także inwestycje w rozwój telefonii stacjonarnej. Współpraca z TP SA daje jej możliwość zaistnienia na jednym z większych rynków Europy (w niedługim czasie Polska ma szansę stać się szóstym rynkiem europejskim), o dużym potencjale wzrostu. SBC jest naszym najpoważniejszym - obok France Telecom - partnerem w rozmowach. Przed liberalizacją rynku, co nastąpi wraz z uchwaleniem nowego prawa telekomunikacyjnego, ogłosimy przetarg na jeszcze jedną koncesję w Warszawie, co otwiera możliwość rozwoju rynku usług lokalnych w całej Polsce. W telefonii komórkowej już niewiele się zmieni. Przyznanie koncesji Centertelowi (GSM 900) i planowane jeszcze w lipcu koncesje dla Ery i Plusa (DCS 1800) zamkną organizację rynku telefonii komórkowej na obecnym etapie.
Więcej możesz przeczytać w 29/1999 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.