Seremet: Po ludzku się nie dziwię. Podsłuchiwanie budzi ciekawość

Seremet: Po ludzku się nie dziwię. Podsłuchiwanie budzi ciekawość

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Seremet (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Prokurator Generalny Andrzej Seremet w rozmowie z RMF FM odniósł się do sprawy majątku Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich.
Zdaniem Szeremeta „nie widać podstaw ani powodów, które prokuratura miałaby rozważyć, aby zmierzać w kierunku podjęcia umorzonego postępowania w sprawie transakcji Kwaśniewskich”. – Ja zapoznałem się dawno z tym postanowieniem, którego część motywacyjna w zakresie jawnym będzie podana do publicznej wiadomości, jak i z notatką z analizy dokonanej w Prokuraturze Generalnej i mam takie właśnie zdanie, jak już powiedziałem, czyli po prostu uznaję, że nie ma powodów.

– Podstawą rozstrzygnięcia było uznanie przez prokuratora, że czynu nie popełniono – kontynuował. – Badano w tej sprawie dwa wątki, czyli nieopodatkowanie dochodów pochodzących z niewiadomych źródeł oraz możliwość prania brudnych pieniędzy i w obu tych wątkach prokurator uznał, że czynu nie popełniono – dodał.

Prokurator Generalny zaznaczył, że jak wynika z aktu notarialnego „państwo Kwaśniewscy nie byli właścicielami domu”, wokół którego toczy się sprawa. Dodał też, że w przypadku głosowania, które miało miejsce w Sejmie, wolałby, że posłowie nie wysłuchali nagrań rozmów, które stanowią materiał niejawny, ale „zapoznali się z całością materiału przedstawionego przez prokuraturę”. Zauważył, że zaledwie 9 lub 10 posłów wypełniło ten obowiązek.

– Po ludzku się nie dziwię, to budzi największą ciekawość - podsłuchiwanie. Jest to jakaś przypadłość natury ludzkiej. Ale mówiąc zupełnie poważnie, oczekiwałbym od posłów, którzy rozstrzygają coś na kształt werdyktu sądowego. Wysłuchali jedynie mowy oskarżycielskiej, zakładam, że zapoznali się z wnioskiem, dowiedzieli się, o co chodzi i wysłuchali mowy obrończej i na tej podstawie wydali werdykt. Podczas gdy trzeba było przeprowadzić dowody, czyli tutaj, w tej sprawie, po prostu zapoznać się z materiałem dowodowym – podsumował Seremet.

RMF FM