Według oficjalnej wersji: rząd zajmuje się programem naprawy finansów. Nieoficjalnie wiadomo, że naprawia jego autora, Grzegorza Kołodkę.
Program Kołodki przewiduje wprowadzenie od 2004 r. czwartej, najniższej stawki w podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) na poziomie 17 proc. dla dochodu do 6.600 zł rocznie, przy utrzymaniu pozostałych stawek podatkowych na niezmienionym poziomie 19, 30 i 40 proc.
Zlikwidowana miałyby być większość ulg i zwolnień w PIT. Pozostałaby możliwość wspólnego opodatkowania małżonków oraz osób samotnie wychowujących dzieci. Dzięki pozostawieniu tych ulg podatnicy mieliby zyskać w 2004 roku 3,2 mld zł.
Do programu Kołodki i pozycji samego ministra zastrzeżenia miał premier Leszek Miller. Zapowiedział zwiększenie roli ministra gospodarki w decyzjach dotyczących polskiej gospodarki. Premier opowiedział się także za sprawiedliwszym niż obecnie obowiązującym podatkiem liniowym. Możliwe zatem, że program Kołodki upadnie wraz ze swoim autorem.
les, pap