"Giertych? U boku Tuska mogę sobie wyobrazić nawet Cicciolinę"

"Giertych? U boku Tuska mogę sobie wyobrazić nawet Cicciolinę"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński, fot. Wprost 
Joachim Brudziński z Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do plotek, zgodnie z którymi następcą Bartłomieja Sienkiewicza na stanowisku ministra spraw wewnętrznych miałby zostać Roman Giertych.
– Giertych? Był uosobieniem politycznego obciachu – zaczął Brudziński. – Chociaż u boku Tuska jestem sobie w stanie wyobrazić nawet Cicciolinę, jeśli tylko taki będzie jego interes polityczny. Jestem też sobie w stanie wyobrazić, że na konferencji prasowej będzie tłumaczył Polakom, że ta bogata w różne doświadczenia i doznania polityczne kobieta jest potrzebna, żeby powstrzymać wraży PiS przed powrotem do władzy. Nikt bowiem bardziej niż Tusk i jego wypomadowani ministrowie nie wie, ile mają za uszami i dlaczego mają powody ku temu, żeby PiS u władzy się obawiać – kontynuował.

Zdaniem posła PiS Giertych to sprawny, ale i cyniczny polityk, który jednakże stracił w oczach swoich dotychczasowych partnerów politycznych w związku z wydarzeniami z minionych tygodni. – Dziś okazuje się, że ta sprawa, która była na ustach zarówno Romana Giertycha, jak i jego ojca pana prof. Macieja Giertycha, czyli myśl Romana Dmowskiego, jest, moim zdaniem, sprzedawana za cenę ewentualnych politycznych synekur – podsumował Brudziński.

Super Express