Konwencja prawicy. Nieobecni, list i niespodzianki

Konwencja prawicy. Nieobecni, list i niespodzianki

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot.X-news
W Auli Kryształowej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego odbył się dzisiaj tzw. kongres zjednoczeniowy prawicy zorganizowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Nie pojawili się na niej przedstawiciele części środowisk, ale było także kilku zaskakujących gości.
Na konwencji nie pojawili się Jarosław Gowin oraz Zbigniew Ziobro, którzy 11 lipca stworzyli wspólny klub parlamentarny nazwany Sprawiedliwa Polska. Wystosowali oni także list do uczestników konwencji, który nazwali „gestem przyjaźni”Ziobro i Gowin wysyłają list do uczestników kongresu zjednoczeniowego. "To gest przyjaźni"

Na spotkaniu organizowanym przez PiS pojawił się jednak Arkadiusz Mularczyk, wiceszef Solidarnej Polski. Jak przyznał decyzji tej nie konsultował z szefem swojej partii. W spotkaniu udział wzięła także prof. Krystyna Iglicka-Okólska, wiceprezes Polski Razem Jarosława Gowina. Jak zauważał jednak na Twitterze Marek Migalski, organizatorzy nie zapewnili jej miejsca[[mm_3]]

Ponadto wśród uczestników byli prof. Piotr Gliński, szef Solidarności Piotr Duda, Paweł Kukiz, były poseł PO Andrzej Smirnow oraz Jacek Kurski, który po porażce w wyborach do Parlamentu Europejskiego zapowiedział urlop od polityki[[mm_3]]

W trakcie konwencji prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że prawica musi zacząć od nowa „razem i bez wymówek”. Według prezesa PiS, najważniejsze dla prawicy i dla Polski jest odsunięcie obecnej władzy. – Ten cel przekracza partykularne interesy. Wyciągnijmy wnioski, zjednoczmy się i szybko maszerujmy do przodu – apelował Jarosław Kaczyński. W odpowiedzi sala zaczęła skandować jego imię[[mm_4]]

Wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki z PiS zdecydował się na atak wobec partii, które nie pojawiły się na konwencji.  – Oni muszą zrobić tylko jedną rzecz – pójść po rozum do głowy i zrozumieć, że wybory do Parlamentu Europejskiego wyraźnie przegrali. (…) W związku z tym nie powinni zachowywać się jak partia kupiecka, nie powinni mieć postawy roszczeniowej. Powinni tutaj przyjść, a nie mnożyć warunki – powiedział polityk.

Wprost.pl, X-news