Penderecki rezygnuje z Krakowa

Penderecki rezygnuje z Krakowa

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krakowski Festiwal Krzysztofa Pendereckiego we wrześniu nie odbędzie się - oświadczyła Elżbieta Penderecka. Władze miasta nie kryją zaskoczenia tą decyzją.
W oświadczeniu przesłanym mediom Elżbieta Penderecka napisała, że  Kraków nie znajdzie się w "międzynarodowym gronie miast świętujących tegoroczny jubileusz 70. urodzin i 50-lecia pracy twórczej Krzysztofa Pendereckiego". Wyjaśniła, że decyzja ta jest podyktowana "brakiem doświadczenia i kompetencji nowego dyrektora i nowo zatrudnionego zespołu Biura Festiwalu Kraków 2000". Biuro to miało zdobyć pieniądze na organizację festiwalu.

Nowa dyrektor Biura Kraków 2000, Agnieszka Gilarska, twierdzi, że  zarzuty są bezpodstawne. Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej tłumaczyła, że do 3 czerwca, kiedy została dyrektorem, nie był znany dokładny program festiwalu, co uniemożliwiało negocjacje ze sponsorami, nie zawarto też żadnych umów z wykonawcami i patronami medialnymi. Nie ogłoszono również przetargów na transport lotniczy i noclegi, a wstępny kosztorys imprezy był niezwykle wysoki i opiewał na 2,6 mln zł.

"Program festiwalu był modyfikowany przez panią Penderecką jeszcze do 7 lipca" - mówiła Agnieszka Gilarska. Zarzuciła Elżbiecie Pendereckiej, że jako dyrektor artystyczny festiwalu nie zwraca uwagi na realnych możliwości finansowe i nie stara się do nich dostosować programu. Jej zdaniem świadczy o tym choćby fakt, że w ostatniej chwili zaproszono na koncerty China Philharmonic, orkiestrę, której przyjazd kosztowałby ponad 400 tys. zł.

"Oczekiwania to kwota grubo ponad 2 mln zł, a możliwy budżet - 1 mln 450 tys. zł. Różnica - to co najmniej 600 tys. zł. Odpowiadam za finanse publiczne i nie mogę doprowadzić do takiej sytuacji" - podkreślała dyrektor Biura Kraków 2000.

Na "jedynym spotkaniu pani Elżbieta Penderecka postawiła warunek, że festiwal ma być realizowany przez jej zespół, a Biuro Kraków 2000 miało organizować fundusze". "I tak też się stało" - zapewniła Gilarska. "W ciągu ostatniego miesiąca, odkąd jestem dyrektorem, udało nam się pozyskać dodatkowe prawie 400 tys. złotych oraz potencjalnych sponsorów" - mówiła.

Wciąż mam nadzieję, że dojdzie do kompromisu i festiwal się odbędzie. "Nadal podtrzymujemy chęć jego organizacji, jednak na poziomie 1 mln 450 tys. zł. Mam nadzieję, że nie jest to decyzja ostateczna" -  powiedziała Gilarska, nawiązując do pisma Pendereckiej, w którym ta  informowała o odwołaniu festiwalu. Do porozumienia musiałoby jednak dojść do końca tego tygodnia, ze względu na terminy przetargów i negocjacji.

Zdziwiony sytuacja jest też prezydent Krakowa, Jacek Majchrowski. "Działania pani Elżbiety Pendereckiej są o tyle dla mnie dziwne, że jeśli nie ma się pieniędzy, to dlaczego rezygnuje się z umów barterowych, które obniżyłyby koszty o ok. 200 tys. zł. Nie bardzo też wiem, dlaczego honoraria autorskie muzyków z Niemiec i Chin zawyża się dwukrotnie. Gdyby podejść do tego w sposób rzetelny, a  nie emocjonalny, festiwal odbyłby się normalnie - ocenia prezydent.

Prezydent podkreślił przy tym, że zarówno urząd miasta, jak i minister kultury uprzedzali Elżbietę Penderecką, że "nie ma fizycznie większej ilości pieniędzy". "Ona była przyzwyczajona do tego, że  tam, gdzie poszła, to dostawała. W pewnym momencie się to  skończyło" - tłumaczył Majchrowski.

We wtorek Elżbieta i Krzysztof Pendereccy byli nieuchwytni z  powodu wyjazdu za granicę.

Krzysztof Penderecki obchodzi w tym roku 70. urodziny i 50-lecie pracy twórczej. Poświęcony kompozytorowi festiwal zaplanowano pierwotnie w terminie od 17 do 26 września, a w programie znalazło się aż 17 koncertów i międzynarodowe sympozjum o muzyce Krzysztofa Pendereckiego. Później, ze względu na brak funduszy, festiwal miał być ograniczony tylko do 6 koncertów.

Elżbieta Penderecka wielokrotnie współpracowała z Biurem Kraków 2000, m.in. przy realizacji kolejnych edycji Festiwalu Beethovenowskiego, Cyklu Wielkich Wykonań oraz organizacji Konkursu Dyrygenckiego Maazel-Vilar. Imprezy te, jak napisała Penderecka we wtorkowym oświadczeniu informującym o odwołaniu tegorocznego festiwalu, "stały się niezaprzeczalnym sukcesem artystycznym i promocyjnym Krakowa".

em, pap