Dla wyjaśnienia. Regułą jest to, iż przestępstwo z art. 212 k.k. jest ścigane z oskarżenia prywatnego - ten kto czuje się pokrzywdzony pomówieniami wnosi do sądu prywatny akt oskarżenia, wynajmuje prawnika i sam prowadzi długotrwały proces karny. SLD chce, żeby to wszystko zrobił za nich prokurator, który (zgodnie z art. 60 k.p.k.) tylko w wyjątkowych sytuacjach ma takie uprawnienie i może tak postąpić, jeśli tego "wymaga interes społeczny".
Tygodnik "Wprost" w tekście "To tylko mafia" publicznie postawił pytanie dlaczego prokuratura nie badała "wątków politycznych" w zeznaniach świadka koronnego "Masy". Czy nie tego właśnie wymagał interes społeczny? Jeśli teraz - zamiast politykami, których pomawia "Masa" - prokuratura stanie się "adwokatem SLD", to niestety potwierdzi zasadność najcięższych zarzutów o skrajne upolitycznienie, które są formułowane pod jej adresem.
Maciej Łuczak