Kalisz: Politycy powinni godniej zarabiać

Kalisz: Politycy powinni godniej zarabiać

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz (fot. Wprost)Źródło:Wprost
- Politycy powinni godniej zarabiać. Moi aplikanci zarabiają kilka razy więcej ode mnie. Ja zarabiam 7 tysięcy i 2 tysiące diety. Środowisko adwokackie patrzy na mnie z politowaniem - mówił w Kontrwywiadzie RMF Ryszard Kalisz. Jednak jak stwierdził, "należałoby przed tą podwyżką odchudzić parlament".
W pierwszej kolejności, prowadzący Konrad Piasecki zapytał swojego gościa o to, co teraz dzieje się ze stowarzyszeniem Dom Wszystkich Polska, które założył Ryszard Kalisz. - Nie byłem z Palikotem. Dom Wszystkich Polska był elementem koalicji Europa Plus Twój Ruch. Na mój wniosek - 3 - 4 dni do wyborach do europarlamentu - koalicja Europa Plus Twój Ruch została rozwiązana. Teraz - przez 1,5 miesiąca, gdzieś od lipca -  trwały negocjacje i Dom Wszystkich Polska podpisał porozumienie z SLD w ramach idei Lewica Razem - odpowiedział Kalisz.

Piasecki zauważył, że Kalisz został wykluczony z SLD, za "próby romansowania z Palikotem". - Chciałem otwarcia lewicy. Chciałem otwarcia SLD - mówił Ryszard Kalisz.  

- Nowa lewica nie powinna powstawać jako proste zjednoczenie. Powinna powstawać na zasadzie wartości ideowych i na zasadzie dynamizmu. Dlatego te struktury, które są dzisiaj, niekoniecznie muszą się przenieść do nowej lewicy drugiego dziesięciolecia XXI wieku - kontynuował Kalisz. Stwierdził także, że "Palikot ma teraz bardzo duże trudności", ale ciężko mu powiedzieć czy szef Twojego Ruchu wróci do Platformy Obywatelskiej.

Ryszard Kalisz wielokrotnie mówił o podwyżkach dla posłów zasiadających w polskim Sejmie i jak sam twierdzi "zauważył, że coraz więcej ludzi o tym mówi". - w środowisku adwokackim, jak ja zarabiam 7 tys. złotych plus 2 tys. diety, to w Warszawie w środowisku adwokackim na mnie patrzą się z politowaniem. Chodzi o to, żeby w parlamencie i w polityce byli ludzie mądrzy. Jeżeli ktoś nie chce się zgodzić dlatego, że zarabiałby 10 razy mniej tylko dla idei - to nie mamy w polityce często ludzi mądrych - powiedział. Dodał tylko, że przed takimi podwyżkami diet, "należałoby wcześniej odchudzić parlament".

Na koniec, prowadzący zadał pytanie od słuchaczy. - Czy bierze pan pod uwagę bycie kandydatem lewicy na prezydenta? - Drodzy państwo, co będzie w przyszłości zobaczymy. Żeby startować na prezydenta trzeba mieć co najmniej trzy elementy (...) Trzydzieści pięć lat. Pieniądze - przecież na kampanię - ona bardzo drogo kosztuje. I jeszcze trzeci element - strukturę, która to wszystko zorganizuje - odpowiedział Kalisz. - Zobaczymy. Na razie jest za wcześnie, żeby podejmować decyzję - dodał po chwili.

RMF FM