Hojarska przed sądem - brak świadków

Hojarska przed sądem - brak świadków

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przed elbląskim sądem stanęła posłanka Samoobrony Danuta Hojarska, oskarżona o przywłaszczenie maszyn rolniczych. Na sprawę nie stawili się świadkowie i proces został przerwany do 13 sierpnia.
Proces przeciw Hojarskiej toczy się od nowa po tym, jak sąd odwoławczy, który rozpatrywał apelację posłanki, dopatrzył się uchybień w procesie prowadzonym przez elbląski Sąd Rejonowy i  uchylił wyrok skazujący ją na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu.

Podczas wznowionego w poniedziałek procesu prokurator odczytał akt oskarżenia.

Według prokuratury, w 1997 r. Hojarska wraz z mężem wzięła kredyt w wysokości 219 tys. zł na zakup maszyn rolniczych. Kupiony sprzęt miał być zastawem kredytu. Gdy w 1999 r. zaprzestała spłacania rat, bank zlecił komornikowi odzyskanie maszyn. W trakcie postępowania egzekucyjnego komornik odnalazł na terenie gospodarstwa Hojarskich tylko dwie maszyny. Dłużnicy twierdzili, że pozostałe zostały skradzione albo zaginęły.

Szefowa pomorskiej Samoobrony powiedziała w sali sądowej, że  rozumie stawiane jej zarzuty. Podkreśliła, że nie przyznaje się do  winy. Nie składała dalszych wyjaśnień.

Hojarska nie chciała komentować zarzutów o przywłaszczeniu maszyn. "Nie chcę uprzedzać żadnych faktów. Na sierpień są wyznaczone trzy terminy i sądzę, że sprawa się wyjaśni" -  powiedziała po procesie.

Pomorska posłanka Samoobrony ma już na swym koncie jeden prawomocny wyrok - karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata za sfałszowanie przepustki na widzenie z synem w  areszcie, do którego trafił pod zarzutem wymuszeń rozbójniczych.

sg, pap