Rosja coraz bardziej nacjonalistyczna, spodziewana pełna cenzura w Internecie

Rosja coraz bardziej nacjonalistyczna, spodziewana pełna cenzura w Internecie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władimir Putin (fot. służby prasowe Kremla)
- Poziom propagandy w rosyjskiej telewizji urósł do poziomu, który ostatnio widzieliśmy w Serbii Slobodana Milosevicia w latach 90. XX wieku. Wciąż opowiadano o prześladowaniu kraju i jego tragicznej historii. Teraz Rosjanie oglądają to samo - mówił Carl Bildt, minister spraw zagranicznych Szwecji.
Według polityków, którzy zostali zacytowani w artykule "Politico", nacjonalistyczne nastroje w Rosji umacniają władzę Władimira Putina, a rosyjski prezydent coraz bardziej izoluje się od swoich współpracowników.  Jak stwierdził Sikorski, po tym jak Putin odsunął dawnych współpracowników "następnym logicznym krokiem musi być eliminacja starych elit". Z tym zdaniem zgadza się szef MSZ Szwecji, Carl Bildt, który twierdzi, że "rewanżystowski team wokół prezydenta wykorzystuje ku temu nacjonalistyczne nastroje rozbudzone w rosyjskim społeczeństwie w ciągu ostatniego roku".

Według jednego z doradców Kremla, którego zacytowano w "Politico", rosyjskie władze stworzyły "orwellowski mit szóstej kolumny", czyli wewnętrznych sił w Rosji, które nie chcą rosyjskiej ekspansji "ze względu na bliskie związki z Zachodem". - To nowa normalność. W Rosji mamy do czynienia z całkowitym przewartościowaniem celów. Nie jesteśmy już rynkiem rozwijającym się. Obecnie zaczynamy przypominać Chiny lub Iran. Władze stawiają nacjonalizm ponad rozwojem gospodarczym - mówił portalowi bankier z Moskwy.

W Rosji wprowadzane są też stopniowo ustawy, dzięki którym państwo może aresztować ludzi za wypowiedzi w internecie. Oprócz tego Kreml ma w swoim posiadaniu technologię pozwalającą na wyświetlanie innych treści na zagranicznych stronach w Rosji.  Oprócz tego, Moskwa chce przenieść wszystkie serwery pokrywające rosyjskie dane na terytorium Rosji. "Wielu mieszkańców Moskwy spodziewa się pełnej cenzury internetu w kolejnych latach - w tym blokadę Facebooka, Skype'a i Twittera".

Wyborcza.pl