O Iraku na nowo

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu 48 godzin USA mają przedstawić w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projekt nowej rezolucji w sprawie Iraku - poinformowała agencja AFP, cytując źródła dyplomatyczne w Nowym Jorku.
W rezolucji Rada przyjmuje do wiadomości istnienie tymczasowej Rady Zarządzającej w Iraku oraz powołuje do życia misję pomocy ONZ w Iraku.

Stany Zjednoczone - powiedzieli AFP dyplomaci z krajów członkowskich RB - formalnie poinformowały w zeszły piątek o  projekcie pięciu stałych członków Rady (Chiny, USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja).

"Jest bardzo możliwe, że amerykański projekt zostanie złożony we  wtorek, a może nawet jeszcze w poniedziałek" - powiedział jeden z  rozmówców AFP. USA - napisał Reuter - podjęły wojnę w Iraku bez zgody ONZ, mimo zdecydowanego sprzeciwu ze strony dysponujących wetem niektórych stałych członków RB. Jak dotąd zajmują się powojenną odbudową Iraku, korzystając z niewielkiej pomocy ONZ.

Jednak w miarę jak koszty normalizacji Iraku wzrastają, przedstawiciele amerykańskiej administracji sygnalizują, iż z  zadowoleniem powitaliby większą pomoc.

W niedzielę szef senackiej komisji spraw zagranicznych Richard Lugar oświadczył, że Waszyngton powinien zabiegać o nową rezolucję ONZ, która zapewniłaby większe międzynarodowe wsparcie w Iraku.

Przeciwne wojnie Francja, Rosja i Niemcy dawały ostatnio do  zrozumienia, że mogą wysłać do Iraku siły pokojowe albo pomóc w  inny sposób, jednak pod warunkiem przyznania ONZ większej roli w  tym kraju.

W Paryżu rzecznik francuskiego MSZ Herve Ladsous powiedział Reuterowi, że Francja wie o przygotowywanym projekcie rezolucji i  że konsultacje na ten temat mają się odbyć w Nowym Jorku. Odmówił komentarzy.

W zeszłym tygodniu rosyjski minister spraw zagranicznych Igor Iwanow opowiedział się za możliwie szybkim przyjęciem przez Radę Bezpieczeństwa ONZ nowej rezolucji irackiej, uznającej obecną Radę Zarządzającą, która współdziałałaby z ONZ w zapewnieniu demokratycznych i stabilnych rządów.

Rada Zarządzająca powstała 13 lipca. Znalazło się w niej 13 przedstawicieli religijnych ugrupowań szyickich, 5 przedstawicieli ugrupowań sunnickich, 5 reprezentantów kurdyjskich, jeden chrześcijanin i jeden Turkmen.

Rada jest często krytykowana w Iraku i za granicą. M.in. wiele krajów arabskich zarzuca jej brak legalności - napisała AFP.

sg, pap