Seks? Nie, dziękuję

Seks? Nie, dziękuję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mają dość świata, który przypomina jeden wielki film porno. Dlatego sypiają sami.

Blisko 40 kochanków. Na ogół przeciętnych. Setki randek, setki numerków w mieszkaniach, hotelach, nawet w windzie i za osiedlowym śmietnikiem. Setki orgazmów. I co? I g… – opisuje bez pardonu Inka, 34-letnia dziennikarka branży modowej o arystokratycznej urodzie. Pół roku temu coś w niej pękło. – Obudziłam się w nocy obok obcego, pijanego chama. Typ się ślinił i pierdział przez sen. A przecież kilka godzin wcześniej widziałam w nim kopię Leonarda DiCaprio – opowiada. – Patrzyłam w lustro i chciało mi się wymiotować. Zrozumiałam, że przygodne seksstosunki, w dodatku najniższej jakości, to najsmutniejsze i najbardziej żałosne chwile w życiu kobiety.

DZIWACZNE ZWIERZĘ

Więcej możesz przeczytać w 48/2014 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.