Pracowali dla senatora

Pracowali dla senatora

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwaj urzędnicy Ministerstwa Finansów mieli się przyczynić do osiągnięcia korzyści majątkowej przez senatora Henryka Stokłosę. Prokuratura zarzuciła im niedopełnienie obowiązków służbowych.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu podejrzewa Andrzeja Ż. - dyrektora Departamentu Systemu Podatkowego w Ministerstwie Finansów oraz Sławomira M. - głównego specjalistę do spraw legislacji w Ministerstwie Finansów o niedopełnienie obowiązków służbowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez podatnika.

Sprawę od 2000 roku prowadzi poznańska delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

"Urzędnicy uchylili, niezgodnie z prawem - decyzje Izby Skarbowej, które nakazywały zapłatę podatku dochodowego przez senatora Henryka Stokłosę i jego firmy. Skarb Państwa stracił na skutek ich decyzji prawie 10 milionów złotych, a wraz z odsetkami ponad 43 miliony złotych" - poinformował rzecznik poznańskiej delegatury ABW Dariusz Bogaczyk.

Andrzej Ż. w 2001 roku uchylił decyzję Izby Skarbowej w Poznaniu, która nakazywała zapłacenie 1,3 miliona złotych podatku dochodowego przez senatora Henryka Stokłosę. Urzędnik wbrew stanowi faktycznemu stwierdził, że decyzja o zapłaceniu podatku przedawniła się.

Drugi z podejrzanych Sławomir M. czterokrotnie w latach 1995 - 1999 uchylał decyzje Izby Skarbowej w Pile nakazujące zapłatę podatku przez Henryka Stokłosę i jego firmy.

Izba Skarbowa zakwestionowała zaliczenie przez senatora handlu wierzytelnościami do działalności rolniczej, przenoszenie kosztów z działalności rolniczej do innych, niezwiązanych z rolnictwem, firm senatora czy dwukrotne wykorzystanie ulgi związanej z  kredytem walutowym.

Należne podatki dochodowe w tych sprawach wyniosły według Izby Skarbowej 6,5 miliona złotych, które powinien zapłacić senator Stokłosa.

Sławomir M. pozwolił także zaoszczędzić 1,9 miliona należnego podatku dochodowego jednej z firm należącej do senatora Stokłosy.

Za niedopełnienie obowiązków służbowych w celu uzyskania korzyści majątkowej grozi kara do 10 lat więzienia.

rp, pap