Szok wśród analityków. "Poniżej 4 zł frankowi będzie ciężko zejść"

Szok wśród analityków. "Poniżej 4 zł frankowi będzie ciężko zejść"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Szok wśród analityków. "Poniżej 4 zł frankowi będzie ciężko zejść" (fot.sxc.hu) 
Poniżej 4 zł frankowi będzie bardzo ciężko zejść - mówił w TOK FM Marcin Kiepas, analityk Admiral Markets. Dzisiejsze nagłe zmiany w kursie szwajcarskiej waluty wywołały zaskoczenie na rynku.
- Niestety, nie mam dobrej wiadomości dla szerokiej rzeszy Polaków, którzy mają kredyty hipoteczne w tej walucie. Wydaje mi się, że na długo frank utrzyma się powyżej poziomu 4 zł - powiedział Kiepas. - Dla grupy Polaków z kredytami w tej walucie będzie to ciężki okres, bo - po pierwsze - wzrosną raty, a po drugie odbije się to na poziomie konsumpcji w polskiej gospodarce. Bo to przecież 700-800 tys. rodzin - przypomniał ekspert.

- Można powiedzieć, że to armagedon. Jeśli spojrzymy na gospodarkę walutową po II wojnie światowej, to mamy do czynienia z jednym z najbardziej spektakularnych załamań się prestiżu ważnego banku centralnego. Bo bank szwajcarski zapewniał, że wektorem jego działania będzie utrzymywanie kursu franka - w relacji do euro - na poziomie 1,2 euro. A dziś wycofał się z tego. Osoby spłacające kredyty zaciągnięte we frankach będą musiały więcej wpłacać do banku - dodał z kolei dr Bogusław Grabowski, były członek RPP.  - Wydaje mi się, że musimy się przyzwyczaić do kursu na poziomie 3,80-4,20 zł. To scenariusz na najbliższe miesiące lub dłużej - ocenił.

Bank centralny Szwajcarii (SNB) ogłosił, że nie będzie dłużej bronić kursu franka wobec euro. W efekcie po godz. 11, kurs franka najpierw przekroczył 4 zł, a według niektórych platform - przebił nawet poziom 5 zł. Obecnie kurs stabilizuje się na poziomie 4,20 zł. Te zmiany dotkną przede wszystkim kredytobiorców, którzy mają swoje zobowiązania w szwajcarskiej walucie. Na tę chwilę mówi się o 2,5 miliona takich osób.

TOK FM