Czarnecki: Niech PO nie bajeruje. Chodzi o likwidację kopalń

Czarnecki: Niech PO nie bajeruje. Chodzi o likwidację kopalń

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Czarnecki (fot. ADAM JASTRZEBOWSKI / NEWSPIX.PL / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
- Niech PO nie bajeruje, nie udaje, że chodzi o restrukturyzację. Chodzi o likwidację - mówił w "Faktach po Faktach" o możliwym rozwiązaniu konfliktu z górnikami eurodeputowany Ryszard Czarnecki z PiS.
Trwające od kilku dni protesty górników wywołał rządowy plan naprawczy dla Kompanii Węglowej. Według pracujących pod ziemią osób jego efektem będzie likwidacja czterech kopalń: Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy, Pokój i Brzeszcze. W piątek Sejm ekspresowo uchwalił nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, dzięki czemu możliwa jest realizacja planu.

- Sprawa jest pilna, nie można sobie pozwolić na bezczynność - tłumaczył w "Faktach po Faktach" szybkie tempo prac Sejmu Michał Boni. Eurodeputowany PO jako pozytywny sygnał uznał fakt, że strony zasiadły do rozmów już po uchwaleniu noweli ustawy. - Pojawia się iskierka nadziei i jestem optymistą - przyznał.

Większym pesymistą jest Ryszard Czarnecki. - Mamy do czynienia z sytuacją, w której rząd chce wylać dziecko z kąpielą. Dziecko to polskie górnictwo, polskie kopalnie, górnicy i ich rodziny - ocenił.

Według Boniego porozumienie pozwoli na rozpoczęcie naprawy polskiego górnictwa. Jedno z rozwiązań zakłada zamrożenie części pokładów w czterech kopalni i przeniesienie górników do innych miejsc pracy. - To oznacza, że będzie wydobycie, nie będzie strat, ludzie będą mieć pracę - wyjaśnił.

Czarnecki propozycję Boniego nazwał "retoryką bez konkretów". - Trzeba ratować kopalnie. Jeżeli sprowadzamy polski węgiel z Rosji, RPA czy Australii, jest to rzecz niedopuszczalna - podkreślił.

tvn24.pl