Mastalerek: Euro to drożyzna w Polsce. Kierwiński: PiS umie tylko straszyć

Mastalerek: Euro to drożyzna w Polsce. Kierwiński: PiS umie tylko straszyć

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marcin Kierwiński i Marcin Mastalerek (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl DAMIAN BURZYKOWSKI / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
Rzecznik PiS Marcin Mastalerek i szef gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz Marcin Kierwiński rozmawiali w "Polityce przy kawie" w TVP1 o wprowadzeniu euro w Polsce. -  Euro to drożyzna w Polsce, Andrzej Duda się na to nie zgodzi - stwierdził Mastalerek.
Temat przyjęcia euro przez Polskę został nagłośniony przez sztab wyborczy kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy, który w poniedziałek otworzył "sklep Bronisława Komorowskiego". W sklepie umieszczono produkty z przewidywanymi cenami w euro.

- To jest kpina. Kandydaci na prezydenta powinni powiedzieć, czy w ciągu pięciu lat swojej przyszłej prezydentury podpisaliby wejście Polski do strefy euro, czy nie - mówił Mastalerek i dodał, że Andrzej Duda jako jedyny kandydat mówi wyraźnie, iż nie podpisałby tej ustawy.

Rzecznik PiS powiedział również, iż jest zbulwersowany gdy urzędujący prezydent Bronisław Komorowski mówi, że "cała Polska chce wejść jak najszybciej do strefy euro". - Jesteśmy przekonani, że Bronisław Komorowski będzie chciał po 2015 roku, gdyby udało mu się wygrać, wprowadzić Polskę do euro strefy - mówił. - Euro to drożyzna w Polsce, Andrzej Duda się na to nie zgodzi - dodał.

Z opinią Mastalerka nie zgodził się Marcin Kierwiński. - Andrzej Duda, jako kandydat na prezydenta, powinien wiedzieć, że elementem traktatu akcesyjnego jest to, że Polska prędzej czy później, do tej strefy euro będzie aplikować - podkreślał. Kierwiński stwierdził też, że Prawo i Sprawiedliwość potrafi "tylko straszyć Polaków i nie potrafi przedstawiać żadnej konkretnej wizji gospodarczej". - Jeżeli PiS mówi, że nigdy nie wejdzie do strefy euro, to rozumiem, że chce nas wyprowadzić z Unii Europejskiej - pytał Kierwiński.

TVP Info