Tusk nie wziął udziału w rocznicy smoleńskiej. "Może gdzieś uciekł na weekend"

Tusk nie wziął udziału w rocznicy smoleńskiej. "Może gdzieś uciekł na weekend"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Witold Waszczykowski (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło:Newspix.pl
Paweł Zalewski z PO został w "Faktach po Faktach" zapytany o to, dlaczego były premier Donald Tusk nie był obecny na uroczystościach związanych z obchodami rocznicy katastrofy smoleńskiej. - Może był w kościele, my o tym nie musimy wiedzieć - odpowiedział Zalewski.
Zalewski powiedział, że nie zna konkretnej przyczyny, dlaczego Donald Tusk nie wziął udziału w oficjalnych uroczystościach smoleńskiej rocznicy. Poseł PO do Parlamentu Europejskiego przekonywał, że od momentu gdy były premier objął stanowisko szefa Rady Europejskiej, "stara się unikać wszelkich kwestii związanych z polską polityką".

- Rozumiem, że postawił cenzurę: byłem premierem, teraz jestem szefem Rady Europejskiej, więc się usuwam z polskiej polityk - mówił Zalewski. Powiedział również, że mimo tego, iż były premier nie zjawił się na uroczystościach na cmentarzu wojskowym na Powązkach, to był w kościele. - Na mszy świętej i modlił się za tych, którzy zginęli. My o tym nie musimy wiedzieć - dodał.

"Może Tusk wyjechał na weekend"

Obecny w studio poseł Prawa i Sprawiedliwości Witold Waszczykowski stwierdził, że unikanie różnego rodzaju problemów jest "typowym zachowaniem Tuska". Waszczykowski ironizował, że Tusk często wyjeżdżał gdzieś na weekendy. - Wczoraj się zaczynał weekend, więc może uciekł - powiedział.

- Nie dziwi mnie, że wczoraj nigdzie go nie było, on ucieka od tej odpowiedzialności - ocenił Waszczykowski i dodał, że Tusk od początku odcinał się od odpowiedzialności w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Katastrofa smoleńska

W katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 roku zginęło 96 najważniejszych osób w państwie, w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych wraz z szefem Sztabu Generalnego gen. Franciszkiem Gągorem. Na pokładzie znajdowała się także liczna reprezentacja Sejmu i Senatu oraz urzędnicy Kancelarii Prezydenta.

TVN24