Kandydat ugrupowania KORWiN na urząd prezydenta RP, Janusz Korwin-Mikke na antenie TVN24 odniósł się do swojej wypowiedzi, w której nazwał żądających dodatkowych pieniędzy górników "rabusiami” i stwierdził, że "kazałby do nich strzelać”.
Janusz Korwin-Mikke odnosząc się do swoich słów wypowiedzianych w wywiadzie dla portalu Wirtualna Polskapowiedział, że mają one na celu wzbudzać strach. - Chcę być prezydentem twardym, który nie ustępuje; żeby bandyci się bali, a dzieci kochały - wyjaśnił. Polityk skomentował także słowa szefa NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, który zapowiedział, że "da w pysk" Januszowi Korwin-Mikkemu "z pozdrowieniem od górników". - Piotrem Dudą powinna się zająć prokuratura. Pochwała bandytyzmu jest karalna - powiedział kandydat na prezydenta.
Premier, który wykona rozkaz Korwin-Mikkego
Zapytany o to, kto ewentualnie będzie realizował decyzje o "strzelaniu" do "bandytów", oświadczył, że "będzie chciał mieć takiego premiera, żeby wykonywał takie rozkazy". Choć nie chciał wskazać żadnego konkretnego nazwiska, podkreślił, że "mimo iż rządzi europejska miękkość i rozlazłość", widzi potencjalnych kandydatów. Dodał także, że jako prezydent "będzie się starał tak zachowywać, aby chcieli nas wyrzucić z UE"
Kto mógłby zostać zaliczony do grona "bandytów" przez Korwin-Mikkego? - Mamy 38 mln konsumentów. I przychodzą bandyci, to mogą być prezesi spółek, górnicy, szewcy... Mam obowiązek bronić 38 mln ludzi, którzy noszą buty, przed szewcami, którzy żądają jakichś podwyżek - wyjaśnił.
"Niestety nie da się wynająć Putina"
Janusz Kowin-Mikke mówił także o Władimirze Putinie oraz Ukrainie. W jego ocenie, "Putina można chwalić za to, że w wyniku jego działalności Ukraińcy zaczęli nienawidzić Rosjan, a przestali nas", ponieważ "Ukraina to nasz potencjalny wróg", gdyż "To kraj, który kwestionuje nasze granice wschodnie". - Putin jest dobrym prezydentem Rosji, niestety nie da się go wynająć - skonstatował polityk.
TVN24.pl
Premier, który wykona rozkaz Korwin-Mikkego
Zapytany o to, kto ewentualnie będzie realizował decyzje o "strzelaniu" do "bandytów", oświadczył, że "będzie chciał mieć takiego premiera, żeby wykonywał takie rozkazy". Choć nie chciał wskazać żadnego konkretnego nazwiska, podkreślił, że "mimo iż rządzi europejska miękkość i rozlazłość", widzi potencjalnych kandydatów. Dodał także, że jako prezydent "będzie się starał tak zachowywać, aby chcieli nas wyrzucić z UE"
Kto mógłby zostać zaliczony do grona "bandytów" przez Korwin-Mikkego? - Mamy 38 mln konsumentów. I przychodzą bandyci, to mogą być prezesi spółek, górnicy, szewcy... Mam obowiązek bronić 38 mln ludzi, którzy noszą buty, przed szewcami, którzy żądają jakichś podwyżek - wyjaśnił.
"Niestety nie da się wynająć Putina"
Janusz Kowin-Mikke mówił także o Władimirze Putinie oraz Ukrainie. W jego ocenie, "Putina można chwalić za to, że w wyniku jego działalności Ukraińcy zaczęli nienawidzić Rosjan, a przestali nas", ponieważ "Ukraina to nasz potencjalny wróg", gdyż "To kraj, który kwestionuje nasze granice wschodnie". - Putin jest dobrym prezydentem Rosji, niestety nie da się go wynająć - skonstatował polityk.
TVN24.pl