PiS skierowało pismo do szefa PKW Wojciecha Hermelińskiego ws. wyborczego hasła prezydenta Komorowskiego. Do pisma dotarły "Fakty TVN". Według autorów, hasło "Rozstrzygnijmy wybory w pierwszej turze" może być odebrane jako "jako nakłanianie do rozstrzygnięcia wyborów z zastosowaniem określonej ich procedury".
Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego na koniec kampanii ogłosił, że będzie ona przebiegać pod hasłem "Rozstrzygnijmy wybory w pierwszej turze". Zareagowali na to politycy PiS, a prezes Prawa i Sprawiedliwości zaapelował do szefa PKW, by ten przyjrzał się hasłu. Jarosław Kaczyński ocenił, że takie hasło "może być skierowane do komisji wyborczej, a nie wyborców".
"Fakty" TVN dotarły w środę do pisma, jakie skierowało PiS do szefa PKW Wojciecha Hermelińskiego. Podpisała się pod nim Beata Szydło, szefowa sztaby Andrzeja Dudy i Krzysztofa Sobolewskiego, pełnomocnika wyborczego komitetu kandydata PiS.
"Zaniepokojenie oraz zdumienie propagowaniem haseł ingerujących w procedurę wyboru najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w piśmie. Szydło i Sobolewski podkreślili również, że w wyborczych hasłach nie może być miejsca na "nakłanianie do ingerowania w procedurę wyborczą".
Zaznaczono też, że "hasło zaprezentowane przez urzędującego Prezydenta RP, nie może być odczytane inaczej niż jako nakłanianie do rozstrzygnięcia wyborów z zastosowaniem określonej ich procedury, tj. wyłącznie w pierwszej turze głosowania". W piśmie przypomniano również, że ustawodawca postawił wynikom głosowania, ergo zbiorowej woli obywateli, wdrożenie głosowania ponownego, tzw. drugiej tury wyborów, nie zaś życzeniom kandydatom".
"Fakty" TVN
"Fakty" TVN dotarły w środę do pisma, jakie skierowało PiS do szefa PKW Wojciecha Hermelińskiego. Podpisała się pod nim Beata Szydło, szefowa sztaby Andrzeja Dudy i Krzysztofa Sobolewskiego, pełnomocnika wyborczego komitetu kandydata PiS.
"Zaniepokojenie oraz zdumienie propagowaniem haseł ingerujących w procedurę wyboru najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej" - napisano w piśmie. Szydło i Sobolewski podkreślili również, że w wyborczych hasłach nie może być miejsca na "nakłanianie do ingerowania w procedurę wyborczą".
Zaznaczono też, że "hasło zaprezentowane przez urzędującego Prezydenta RP, nie może być odczytane inaczej niż jako nakłanianie do rozstrzygnięcia wyborów z zastosowaniem określonej ich procedury, tj. wyłącznie w pierwszej turze głosowania". W piśmie przypomniano również, że ustawodawca postawił wynikom głosowania, ergo zbiorowej woli obywateli, wdrożenie głosowania ponownego, tzw. drugiej tury wyborów, nie zaś życzeniom kandydatom".
"Fakty" TVN