"Duda nie mówił ostro. Tam nie stał Kaczyński"

"Duda nie mówił ostro. Tam nie stał Kaczyński"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda (fot. MICHAL CHWIEDUK / Newspix.pl )Źródło:Newspix.pl
Prof. Wawrzyniec Konarski i dr Norbert Maliszewski oceniali w TVP Info niedzielną debatę prezydencką. - Komorowski miał lepsze wystąpienie końcowe - oceniał Konarski. - Duda nie mówił ostrym językiem. Tam nie stał Jarosław Kaczyński - stwierdził Maliszewski.
Według prof. Konarskiego obydwaj kandydaci na początku debaty pokazali, że mają "blade pojęcie o bezpieczeństwie państwa", a ich wizja państwa "jest całkowicie nieklarowna". Jego zdaniem na początku debaty to urzędujący prezydent zaskoczył widzów pozytywnie, ale potem to Duda "ciekawszą polszczyzną, lepszym tembrem głosu" zrewanżował się prezydentowi. - I wydaje mi się, że mniej więcej w środku debaty proporcje się wyrównały - ocenił.

- Później Komorowski zaczął znowu atakować. Myślę, że miał lepsze wystąpienie końcowe, ponieważ zastosował metodę „inteligentnego kontrapunktu” i mówił na kogo głosować, jeśli się czegoś chce albo nie chce - powiedział prof. Konarski.

"Tam nie stał Jarosław Kaczyński"

Z kolei dr. Norbertowi Maliszewskiemu, specjaliście ds. marketingu politycznego, nie przypadło do gustu wystąpienie prezydenta Komorowskiego na koniec debaty, w którym jego zdaniem było "za mało wizji tego, co zamierza zrobić w ciągu najbliższych pięciu lat". -  Natomiast bez przerwy krytykował, odnosił się do kontrkandydata. To było stereotypowe straszenie PiS-em - stwierdził.

Dr Maliszewski zauważył, że podczas końcowego wystąpienia Andrzej Duda uderzył w kwestie społeczne, co według niego jest kluczem dobrych rezultatów w wyborach zarówno Pawła Kukiza jak i kandydata PiS na prezydenta. - Duda nie mówił ostrym językiem. Tam nie stał Jarosław Kaczyński - ocenił Maliszewski.

Debata prezydencka

W niedzielę 17 maja w TVP odbyła się pierwsza debata przed drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się kandydat PiS Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski popierany przez Platformę Obywatelską.

Podczas debaty kandydaci poruszali takie tematy jak: polityka zagraniczna i bezpieczeństwo, gospodarka i polityka społeczna oraz sprawy ustroju Polski. Obydwaj przedstawili również swoje wizje państwa. Pytania w pierwszych trzech częściach debaty zadawali prowadzący, a w czwartej części doszło do bezpośredniej wymiany zdań między kandydatami. Na koniec każdy z kandydatów mógł podsumować swoje wystąpienie i przedstawić swoją wizję Polski na następne lata.

Podsumowania kandydatów

- To jest ważna rzecz stabilność poglądów. Za kilka dni będziecie państwo mieli realny wybór. Będziecie państwo decydowali kto stanie u steru i jakie poglądy będzie miał. Jestem przekonany, że państwo będziecie to głęboko analizowali. Jeżeli chcecie państwa, które ingeruje w życie obywateli, zastępuje wolne sumienie głosujcie na Andrzeja Dudę. Jeżeli chcecie Polski, w której szanuje się poglądy i stawia na kompromis polityczny, to zagłosujcie na mnie - powiedział na koniec Bronisław Komorowski.

- Za tydzień proszę, żebyście zrealizowali swoje obywatelskie prawo do głosowania. Wierzę głęboko, że w wyniku tych wyborów wygram i obejmę stanowisko prezydenta. (…) (Chodzi o to) Aby znikały podziały, na radykalnych i tych, którzy niby są racjonalni. (…) To oni odbudowali Polskę po zaborach. Potrafili zbudować COP. Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. (…) Zobowiązałem się, że zrobię wszystko, by obniżyć wiek emerytalny, zrobię wszystko żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku. (…) Trzeba wprowadzić podatek od aktywów bankowych - zakończył Andrzej Duda.

TVP Info, Wprost.pl,