Jabłoński: Duda wbijał sztylet przeciwnikowi i krzyczał „Zdychaj”!

Jabłoński: Duda wbijał sztylet przeciwnikowi i krzyczał „Zdychaj”!

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda (fot. ARTUR WIDAK/FOTONEWS / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
- To było dobicie osoby politycznie martwej, która chyba tej śmierci chce. I Duda w pewnym momencie wbijał sztylet przeciwnikowi i krzyczał „Zdychaj”! - tak ocenił wczorajszą debatę w rozmowie z Faktem dr Wojciech Jabłoński z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert od marketingu politycznego.
W rozmowie z "Faktem" dr Jabłoński stwierdził, że zwycięzca debaty jest tylko jeden, czyli Andrzej Duda. Ocenił debatę w TVN jako "tak zwany coup de grâce". - Z francuskiego cios łaski, który dzisiaj Andrzej Duda zadał konającemu politycznie Bronisławowi Komorowskiemu - powiedział. - Klasyczne dobicie przeciwnika, który żebrze o polityczną eutanazję. No i ją dostał - dodał.

- Powiem szczerze, że nie jestem ani w sztabie Dudy, bo tam jest tłoczno od ekspertów, ani w sztabie Komorowskiego, bo jak mówił „Nowy” w filmie „Psy” Pasikowskiego: „No co tam będę tam sam stał” - mówił Jabłoński.

Ekspert zaznaczył, że w jego ocenie prezydent Komorowski złamał wszystkie zasady debaty politycznej. - Choćby brak hasła przewodniego, reakcja na ataki przeciwnika, zamiast wyprowadzanie własnych - wymieniał. Dodał również, że dziennikarze byli totalnie nieprzygotowani. - Ci dziennikarze chyba nawet dużo zarabiają. Nie wiem czy to się nie skończy, ale to już ich zmartwienie. Jedyną osobą przygotowaną do tej debaty był Andrzej Duda. To jest śmieszne. Wielokrotny nokaut - stwierdził.

- Odniosłem wrażenie, że prezydent wyczerpał całą energię, której użył w poprzedniej debacie. Z niego uszło powietrze - mówił.

Jabłoński stwierdził, że druga debata nie ma zwykle znaczenia na to, jak przyszli wyborcy zachowają się przy urnach. Zaznaczył, że najważniejsze jest "pierwsze wejście".

"Fakt"