Nowacka: PO nie zauważyła, że świat się zmienił

Nowacka: PO nie zauważyła, że świat się zmienił

Dodano:   /  Zmieniono: 
Barbara Nowacka (fot.Facebook/Barbara Nowacka) 
Barbara Nowacka skomentowała na antenie TVN 24 informacje o rzekomym zatrudnianiu "hejterów" internetowych przez PO. - Bardzo mnie to bawi, że Platforma nie zauważyła, że minęło 10 lat, że świat się zmienił i media społecznościowe to nie jest coś, czym można sterować - powiedziała.- Źle się dzieje, że partia rządząca ustami premier zastanawia się nad tym, jak kogoś hejtować, a nie - jak z kimś merytorycznie rozmawiać - dodała.
Zdaniem Nowackiej młodzi ludzie "nie dadzą się tak manipulować". - Cała dyskusja wokół hejterów w Platformie wzięła się z niezrozumienia słowa hejter. Ludzie, którzy pisali swoje posty przeciwko PO i Bronisławowi Komorowskiemu nie musieli być opłacani, po prostu ludzie czasami tak czują - stwierdziła. Dodała też, że jeśli "politycy będą się oskarżali, ludzie będą czuli pełne przyzwolenie do obrażania polityków i siebie nawzajem".

- Generałowie, którzy mają plany prowadzenia wojen, chcą prowadzić wojny w taki sposób w jaki się odbywały ostatnio
. Każda kampania następna jest inna. 
Wszyscy mają jednak dosyć nienawiści
. Myślę, że temu wyborcy powiedzieli stop - skomentował doniesienia Zbigniew Girzyński, poseł niezrzeszony.

PO zatrudnia hejterów?

3 czerwca, Marcin Pieńkowski na łamach "Rzeczpospolitej" poinformował, że szefowa rządu przekazała członkom klubu informację o zatrudnieniu 50 osób, których zadaniem było atakowanie opozycji na forach internetowych, a także pisanie pozytywnie o PO. Docelowo zatrudnienie w PO w takim charakterze miało mieć 100 osób.

Żart Kopacz

- Pomysłu zatrudnienia internetowych hejterów nie było, to był źle zrozumiany przez niektórych żart Ewy Kopacz – powiedziała Kidawa-Błońska. - W tej kampanii Platforma w internecie nie zafunkcjonowała. Posłowie zwracali się, że chcieliby przejść szkolenie, żeby lepiej korzystać z tych narzędzi, jakie daje internet. I szefowa zażartowała. I ktoś wziął to na poważnie - wysłuchał pierwszą część wypowiedzi pani premier, drugiej nie wysłuchał. I tak powstają plotki – dodała. Przyznała także, że PO może wygrać wybory parlamentarne. - Jeśli znowu nawiążemy kontakt z Polakami, to mamy szanse - powiedziała.

TVN 24, Rzeczpospolita, Polsat News