- To, co wszyscy zauważyli, to niezwykła aktywność i zaangażowanie religijne Andrzeja Dudy - powiedział w "Faktach po Faktach" były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
Jak zauważył były prezydent, Andrzej Duda na początku mówił w duchu "casa di tutti" (dom wszystkich - red.), ale obecnie "buduje pozycję jednostronną". - To, co wszyscy zauważyli, to niezwykła aktywność i zaangażowanie religijne Andrzeja Dudy. To oczywiście niektórym się bardzo podoba, innym mniej i mogą mieć obawy, że w państwie, które konstytucyjnie jest światopoglądowo neutralne, prezydent będzie niezwykle zaangażowany - mówił Kwaśniewski.
Na sobotę zaplanowana jest konwencja Prawa i Sprawiedliwości, w której udział weźmie prezydent elekt. - Jeśli jego wystąpienie ograniczy się do podziękowań za wsparcie w kampanii, to będzie to usprawiedliwione - ocenił Kwaśniewski i zaznaczył, że jeśli Andrzej Duda podczas konwencji zadeklaruje poparcie dla PiS w wyborach parlamentarnych to będzie ruch wbrew jego deklaracji, iż będzie "prezydentem wszystkich obywateli".
Co dalej z Platformą?
Były prezydent został zapytany o to jak po roszadach w rządzie prezentuje się Platforma Obywatelska. Według niego, partii rządzącej nie potrzeba w tej chwili nowego programu, a "wiarygodności i sympatii". Dodał, że w tej chwili w PO brakuje lidera, który "byłby dużo lepszy niż Ewa Kopacz" i mógłby zastąpić obecną premier.
- Platforma niestety za długo uważała, że jest świetnie i zaniedbała wiele spraw. Donald Tusk mocno wyjałowił Platformę, pożegnał zbyt wielu ludzi, którzy mieli indywidualność i swoje poglądy - ocenił.
tvn24.pl
Na sobotę zaplanowana jest konwencja Prawa i Sprawiedliwości, w której udział weźmie prezydent elekt. - Jeśli jego wystąpienie ograniczy się do podziękowań za wsparcie w kampanii, to będzie to usprawiedliwione - ocenił Kwaśniewski i zaznaczył, że jeśli Andrzej Duda podczas konwencji zadeklaruje poparcie dla PiS w wyborach parlamentarnych to będzie ruch wbrew jego deklaracji, iż będzie "prezydentem wszystkich obywateli".
Co dalej z Platformą?
Były prezydent został zapytany o to jak po roszadach w rządzie prezentuje się Platforma Obywatelska. Według niego, partii rządzącej nie potrzeba w tej chwili nowego programu, a "wiarygodności i sympatii". Dodał, że w tej chwili w PO brakuje lidera, który "byłby dużo lepszy niż Ewa Kopacz" i mógłby zastąpić obecną premier.
- Platforma niestety za długo uważała, że jest świetnie i zaniedbała wiele spraw. Donald Tusk mocno wyjałowił Platformę, pożegnał zbyt wielu ludzi, którzy mieli indywidualność i swoje poglądy - ocenił.
tvn24.pl