Stefan Niesiołowski z PO i Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski oceniali w "Kropce nad i" premier Ewę Kopacz i wiceszefową PiS Beatę Szydło, która ma być premierem jeżeli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory.
Niesiołowski ocenił, że w porównaniu do Szydło, Kopacz jest lepszym politykiem i "ma charyzmę, jest interesująca". Dodał też, że Kopacz może pochwalić się sporymi osiągnięciami jako minister zdrowia i premier. Polityk PO ocenił, że Beata Szydło "ma bardzo mocno ukrytą charyzmę". - Dyskretnie ją trzyma. Generalnie jest osobą, która niczym się nie wyróżniła, nie ma żadnej dziedziny, na której by się znała - stwierdził. - Mam nadzieję, że do nieszczęścia dla Polski nie dojdzie i PiS nie wygra jesiennych wyborów - dodał.
Zupełnie innego zdania był Ziobro, który wskazał, że "dowodem na charyzmę Kopacz" było "jej rzekomo dynamiczne wystąpienie na konwencji". - O ile dobrze widziałem, to była próba dynamicznego odczytywania z kartki napisanego przemówienia zapewne przez Kamińskiego - powiedział.
- Jeśli chodzi o osiągnięcia Kopacz, to są to chyba te, które opisał prezes NIK-u, wskazując, że wydłużyły się kolejki do specjalistów na skutek reformy, którą wprowadziła - ocenił Ziobro. Polityk Solidarnej Polski powiedział również kilka słów o Beacie Szydło, która jego zdaniem "jest osobą ciężkiej pracy, bardzo rzetelną". - Może mówić o realnym sukcesie, bo to ona w ogromnej mierze wpłynęła na wielkie zwycięstwo obozu prawicy w wyborach prezydenckich - zaznaczył.
TVN24
Zupełnie innego zdania był Ziobro, który wskazał, że "dowodem na charyzmę Kopacz" było "jej rzekomo dynamiczne wystąpienie na konwencji". - O ile dobrze widziałem, to była próba dynamicznego odczytywania z kartki napisanego przemówienia zapewne przez Kamińskiego - powiedział.
- Jeśli chodzi o osiągnięcia Kopacz, to są to chyba te, które opisał prezes NIK-u, wskazując, że wydłużyły się kolejki do specjalistów na skutek reformy, którą wprowadziła - ocenił Ziobro. Polityk Solidarnej Polski powiedział również kilka słów o Beacie Szydło, która jego zdaniem "jest osobą ciężkiej pracy, bardzo rzetelną". - Może mówić o realnym sukcesie, bo to ona w ogromnej mierze wpłynęła na wielkie zwycięstwo obozu prawicy w wyborach prezydenckich - zaznaczył.
TVN24