Napieralski: Zapoczątkowałem styl polityki, który stosują Kopacz i Szydło

Napieralski: Zapoczątkowałem styl polityki, który stosują Kopacz i Szydło

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Napieralski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Grzegorz Napieralski, były polityk SLD, powiedział na antenie TVN 24, że zjednoczenie na lewicy to "szalupa ratunkowa" dla Leszka Millera i Janusza Palikota. - Tam nie ma nic świeżego, nic nowego - dodał.
- W tej formule, którą jest dziś, Zjednoczona Lewica nie przeskoczy 8 proc. To nie ta formuła. Polacy szybko rozszyfrują Leszka Millera i Janusza Palikota, że to jest trochę szalupa ratunkowa dla tych dwóch polityków. To nie jest nic więcej, tam nie ma nic świeżego, nic nowego, tam nie ma nowego pomysłu na uprawianie polityki. To są ci sami politycy od 25 lat, którzy budują swoją szalupę - powiedział Napieralski. - Świat radykalnie zmienił się wokół nas. Wybory prezydenckie pokazały wyraźnie, że Polacy chcą zmiany, nie mówią jakiej, ale odczuwają to instynktownie. Oczekują innego stylu uprawiania polityki - dodał.

Napieralski stwierdził też, że sukcesem jego nowej partii, Biało-Czerwoni, jest otwarcie drzwi dla ludzi, którzy w polityce ogólnopolskiej nie działali. Powiedział też, że uważa się za prekursora sposobu uprawiania polityki polegający na bezpośrednim kontakcie z wyborcami, który stosują obecnie w kampanii Beata Szydło i Ewa Kopacz. - Mam z tego wielką satysfakcję, to cieszy. To, że te dobre standardy uprawiania polityki, które ja zapoczątkowałem, są dzisiaj powielane w kampanii parlamentarnej - bardzo mnie to cieszy - powiedział.  - W tym wszystkim najważniejsze jest to, aby być wiarygodnym. Jeżeli ktoś przez całą karierę polityczną był bardzo aktywnym, to jest wiarygodne. Natomiast jeżeli ktoś cały czas był takim politykiem szablonowym - mównica sejmowa, pierwsze miejsce na liście, i nagle wsiada do autobusu, to odbierane jest to przez Polki i Polaków jako coś sztucznego i niedobrego - stwierdził.

TVN 24