Episkopat: Głosujący za in vitro są źródłem zgorszenia

Episkopat: Głosujący za in vitro są źródłem zgorszenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
in vitro fot. neurobite/Fotolia.pl 
Episkopat Polski wystosował oświadczenie w sprawie parlamentarzystów i prezydenta Bronisława Komorowskiego, którzy poparli ustawę o in vitro.
Oświadczenie podpisał przewodniczący Rady Prawnej Komisji Episkopatu Polski Andrzej Dzięga. Jest to oficjalne stanowisko KEP wobec posłów, senatorów i prezydenta, którzy głosowali za ustawą o in vitro. "Kto z katolików świadomie i dobrowolnie podpisuje się lub głosuje za dopuszczalnością metody in vitro, tym samym podważa communio, czyli swoją pełną wspólnotę z Kościołem katolickim" - czytamy.

"Pan Prezydent RP i parlamentarzyści, którzy poparli ustawę dotyczącą in vitro, równocześnie publicznie wyrazili swoje poglądy, które stały się źródłem poważnego zgorszenia wielu wiernych, co „jest postawą lub zachowaniem, które prowadzi drugiego człowieka do popełnienia zła" - wskazał abp Dzięga w piśmie opublikowanym na stronie Episkopatu.

Jak zaznaczał w piśmie przewodniczący Rady Prawnej KEP, głosowanie ma "rangę deklaracji publicznej" oraz "rangę publicznego oświadczenia woli" i jest też w ten sposób rozumiane przez obywateli.

"Potrzebna publiczna deklaracja"

Abp Dzięga w oświadczeniu zawarł również informacje na temat osób, które głosowały za ustawą in vitro i chcą przystępować do sakramentów świętych. "Kto ma świadomość grzechu ciężkiego, nie powinien bez sakramentalnej spowiedzi (…) przyjmować Komunii świętej (…)” (KPK, kan. 916). Tak więc, jeśli ktoś świadomie i dobrowolnie opowiedział się przeciw godności człowieka przez głosowanie lub podpisanie ustawy legalizującej procedurę in vitro,  a chciałby przystępować do Komunii świętej, najpierw powinien pojednać się z Bogiem i wspólnotą Kościoła przez sakrament pojednania, wyrazić żal za popełniony grzech, postanowić poprawę i dokonać zadośćuczynienia" - czytamy w uzasadnieniu.

Według Rady Prawnej KEP, ponieważ osoby głosujące za in vitro popełniły grzech publicznie, powinny powstrzymać się od przystępowania do Komunii świętej, dopóki "publicznie nie zmienią swojego stanowiska". "Co do osób udzielających sakramentów trzeba stwierdzić, iż faktyczne odmówienie komukolwiek Komunii świętej jest niezwykle trudne, ponieważ nigdy nie wiadomo czy dana osoba nie była wcześniej u spowiedzi i nie uzyskała rozgrzeszenia z tego grzechu, okazując żal, postanowienie poprawy i zadośćuczynienie Panu Bogu i ludziom. Jest to sprawa bardzo delikatna. Ze względu na trudność w dokonaniu jednoznacznej oceny, czy w tym przypadku zachodzi sytuacja trwania „z uporem w jawnym grzechu ciężkim” (Kodeks Prawa Kanonicznego, kan. 915), bezpieczniej jest przekazać tę sprawę do oceny ordynariusza" - pisze abp Dzięga.

Na końcu oświadczenia Rady Prawnej KEP, wyraźnie zaznaczono, że głosowanie za ustawą dopuszczającą in vitro (oraz podpisanie się pod nią), nie skutkuje nałożeniem na daną osobę ekskomuniki.

Cały list Episkopatu