Zdaniem Janika, jest "czas na nowe zmiany", ponieważ "rotacja w policji jest niezbędna, bo tu też jest rutyna i pewne przyzwyczajenia".
Nawiązując do odwołania zastępców szefa policji nadinspektorów Adama Rapackiego i Władysława Padły, minister Janik powiedział, iż komendant główny policji Leszek Szreder "ma prawo dobierać sobie współpracowników i gdyby chciał, żeby generałowie pozostali jego zastępcami, to tak by się stało".
"Gdybym miał jakieś polityczne lub jakiekolwiek inne uprzedzenia do pana generała Rapackiego, to by odszedł 2 lata temu w październiku 2001 roku, kiedy była zmiana komendanta głównego i jego zastępców. Pozostał... i dowiedział się, jak wszyscy pozostali, że proponuję im kadencje do połowy mojej kadencji, czyli do 2003 roku" - dodał Janik. "Gdybym miał złe intencje, to jeden i drugi generał mają pełne uprawnienia emerytalne i mogliby odejść do cywila" - podkreślił minister.
Zapytany o zdymisjonowanych w związku z aferą starachowicką, byłych doradców wiceministra Zbigniewa Sobotki - Romana Kurnika i Józefa Semika - minister powiedział, że "Kurnik nie jest już policjantem i że został podpisany wniosek o zbadanie jego sprawy przez prokuraturę". "Semik teraz jest sekretarzem Centrum ds. Przestępczości Zorganizowanej, cenią go partnerzy międzynarodowi i jak na razie są zadowoleni. Jeśli będzie tę funkcję pełnił źle, to będzie odwołany".
sg, pap