SMS - tak, ale nie w "Wiadomościach"

SMS - tak, ale nie w "Wiadomościach"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek wezwała TVP do zaprzestania używania sondaży SMS-owych w programach informacyjnych.
W uzasadnieniu szefowa KRRiT przypomniała, że w październiku w  głównym wydaniu "Wiadomości" dwukrotnie poproszono widzów o  odpowiedź na sformułowane w audycji pytanie poprzez wysyłanie SMS- ów z odpowiedzią "tak" lub "nie". Pod koniec audycji podano wynik tego głosowania. Według Waniek, w pierwszym przypadku ponadto nie  poinformowano widzów o kosztach takiego połączenia.

Szefowa KRRiT uważa, że kontynuowanie tej praktyki w programach informacyjnych narusza ustawę o rtv i rodzi pokusę, by na czołowym miejscu umieszczać informację, prowokującą do pytań, na które można będzie oczekiwać żywej reakcji społecznej. "W celu osiągnięcia większej próbki odpowiedzi i lepszego wyniku finansowego, lepiej przecież ściągać SMS-y przez 25 minut, a nie np. przez 10 minut. Taka praktyka grozi niewłaściwemu hierarchizowaniu kolejności podawanych informacji i swoistemu komercjalizowaniu kryteriów ważności podawanych informacji" -  czytamy w stanowisku Waniek.

Jej zdaniem, podawanie wyniku głosowania nie spełnia wymogów rzetelnej i obiektywnej informacji. Stwarza tylko pozór, że  poznajemy pogląd opinii społecznej.

"Praktyka ta ma charakter precedensu programowego w audycjach informacyjnych, nie tylko w telewizji publicznej. Dotąd stosowano ją jedynie w audycjach publicystycznych lub w całości bloku programowego (np. w programie TVN 24)" - czytamy w oświadczeniu.

"Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji popiera innowacyjność w  sposobach komunikowania się nadawców ze społeczeństwem, zwłaszcza w ramach tzw. interaktywności, ale nie kosztem rzetelności i  obiektywizmu, do przestrzegania których zobowiązany jest nadawca" -  napisano w oświadczeniu.

rp, pap