Zdarzyło się jutro

Zdarzyło się jutro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Kaz Marcinkiewicz mistrzem parawaningu i wyborczy rzut młotem, czyli nasze przewidywania, które zapewne się nie sprawdzą. A zresztą kto wie…

Ksiądz Kazimierz Sowa kontynuuje swoją misję walki z nierzetelnymi dziennikarzami. Na Facebooku napisał do prezesa TVP Janusza Daszczyńskiego, żeby ten zrobił porządek z Tomaszem Lisem, który nie sprawdza źródeł i jest stronniczy. Uzyskał odpowiedź, że dla Lisa nie ma miejsca w spółce. Prezes Daszczyński zajmie się sprawą, kiedy tylko zejdzie z Mount Everestu, gdzie spotkał się z Grzegorzem Hajdarowiczem.

Nieodżałowana tęcza po tym, jak zniknęła z placu Zbawiciela w Warszawie, rozpoczęła pielgrzymkę po Polsce śladami premier Ewy Kopacz. Wszędzie jeździ pociągami, ale na wszelki wypadek wozi ze sobą meble.

Kazimierz Marcinkiewicz, zwany też Kazem, po rozwodzie z Isabel wybiera się na odpoczynek. Chce zostać mistrzem parawaningu i przybrać imię Janusz.

Kolejny sukces władzy. Poseł PO Henryk Siedlaczek domagał się od Ministerstwa Kultury przyspieszenia premiery siódmej części „Gwiezdnych wojen” i udało się. Zamiast w Boże Narodzenie film pojawi się w Polsce tydzień wcześniej, 18 grudnia. Teraz poseł Siedlaczek żąda przyspieszenia samego Bożego Narodzenia, bo przecież wszyscy lubią prezenty.

Paweł Kukiz ogłosił swoje plany. Będzie jedynką swojej listy w Warszawie. Jego hasło wyborcze to „Całuj mnie”.

Po znalazła swojego Macierewicza i planuje go wystawić w wyborach parlamentarnych w Piotrkowie. Sukces wydaje się pewny, zwłaszcza że mają mu znaleźć spisek, który będzie tropić.

Są już pierwsze efekty objęcia prezydentury przez Andrzeja Dudę. W Polsce panuje susza, a Bałtyk jest zimny. Wcześniej suszy nie było, a woda w morzu nadawała się do kąpieli. Armagedon po wyborczej wygranej PiS jest pewny, przezorni zaczynają już gromadzić zapasy.

Pod Wałbrzychem znaleziono zaginiony pociąg z nazistowskim złotem. W związku z tym cudownym zdarzeniem w najbliższych dniach spodziewane jest odnalezienie charyzmy u Ewy Kopacz, programu u Pawła Kukiza, a nawet dystansu do siebie u Człowieka Który Walczy z Hejtem – Jarosława Kuźniara.

W czasie defilady zwierzchnik sił zbrojnych prezydent Andrzej Duda obejrzał różne typy uzbrojenia, jakimi dysponuje polskie wojsko. A to jeszcze nie koniec. Chce do regularnej służby wprowadzić jeszcze jedną zabójczą broń – szydło.

Trwa licytacja wyborczych obietnic. Po tym jak PIS zaproponowało 500 zł na każde dziecko, PO wyszło z pomysłem, że każdy, kto przyniesie 500 zł, dostanie dziecko.

Wreszcie zakończyła się debata, jakie pytania dopisać do referendum. Zwyciężył pogląd, że po pierwsze powinno się spytać w referendum, czy w ogóle ludzie chcą, żeby się odbyło. Jeśli tak, to w następnym referendum trzeba spytać, jakich pytań chcą ludzie, po czym może nastąpić tzw. referendum właściwe.

W pierwszą podróż zagraniczną Andrzej Duda wybiera się do Estonii. Tam na terenie ambasady Litwy spotka się z prezydentem Łotwy, z którym będzie rozmawiał w języku Angeli Merkel. Żeby mu się nie pomyliło, kancelaria zamierza zatrudnić słynną panią Jowitę, podpowiadaczkę Bronisława Komorowskiego. Tylko ona wie, z kim przybić piątkę, kogo przytulić, kogo pocałować w rękę, a kogo gdzie indziej.

Z trudem, bo z trudem, ale Platformie Obywatelskiej udało się ustalić listy wyborcze. Zasada była taka, że przez aferę taśmową traciło się jeden punkt i spadało na drugą pozycję. W Poznaniu o tym, kto wystartuje z pierwszego miejsca, zdecydował podobno przysłowiowy rzut młotem mistrza Ziółkowskiego. Generalnie to wszystko wygląda jak Wisła. Koryto ciągle jest, ale wody coraz mniej.

Bronisław Komorowski stracił pracę, dach nad głową, kumpli, a jeszcze nie chcą mu dać komunii. Co więcej, upomniano tych, którzy mimo zakazu chcieli mu ją podać. Trudno. Wzorem Schrödera przyjdzie mu wziąć robotę w Gazpromie.

Więcej możesz przeczytać w 35/2015 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.