Zalewski: Możliwość kandydowania z Warszawy przyjmę jako zaszczyt

Zalewski: Możliwość kandydowania z Warszawy przyjmę jako zaszczyt

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Zalewski (FOT. JACEK HEROK / NEWSPIX.PL --- Newspix.pl)Źródło:Newspix.pl
- Sprawa jest jeszcze otwarta. Na pewno nie jest na liście podwarszawskiej - powiedziała Ewa Kopacz na temat usunięcia z list Pawła Zalewskiego - podaje 300polityka.
- Zalewski – jak państwo wiecie – był trzeci na liście podwarszawskiej. Wczoraj na zarządzie – i to odbywało się jednomyślnie – zaproponowaliśmy i złożyliśmy mu inną propozycję. Czekamy na jego decyzję. Jeśli się nie zgodzi do środy, kiedy będziemy mieli Radę Krajową, no to mogę powiedzieć tylko: vis maior, jego wola - dodała premier.

Europoseł odpowiedział jej na swoim profilu na Twitterze. "Jestem wierny zasadom i wyborcom. W PE reprezentowałem Warszawę i powiaty podwarszawskie. Tutaj pracując w PO mogę najlepiej służyć Polsce" - napisał. "W ub. roku w wyborach do PE, aby kandydować tutaj, zrezygnowałem z pierwszego miejsca w okręgu lubelskim. Moje podejście nie zmieniło się" - dodał. W ostatnim z serii tweetów zaznaczył jednak, że "nie zna powodów uniemożliwiających mu kandydowanie z tzw. "obwarzanka" (czyli okręgu podwarszawskiego - przyp. red.)". Dodał, że "możliwość kandydowania z Warszawy przyjmie jako zaszczyt".

Konflikt powodem wyrzucenia z list?

Zalewski miał kandydować do Sejmu z trzeciego miejsca na liście w okręgu podwarszawskim. Ma go zastąpić Jadwiga Zakrzewska. Zalewski miał dostać propozycję kandydowania z wysokiego miejsca w innym okręgu, ale odmówił.

Pierwotnie polityk był na liście za Michałem Kamińskim oraz Małgorzatą Kidawą-Błońską i skomentował to na Twitterze, pisząc „z panem Kamińskim i Giertychem nie odzyskamy zaufania Polaków”. Wzywał też, aby "skompromitowani nie byli na listach". "Skąd zatem p.Kamiński, który do września jest pod lupą CBA. Czy wtedy będziemy zmieniać listy?" - pisał na Twitterze. 

- Ja nie krytykuję, ja wskazuje co należy zrobić, żeby wygrać - mówił o swojej krytyce Kamińskiego Zalewski. - Dzisiaj, w moim przekonaniu, potrzebna jest pewna korekta tych list - dodał. - Dzisiaj proponuję Pawłowi Zalewskiemu tylko jedno: żeby zawinął rękawy, zdjął marynarkę i krawat, co będzie z pożytkiem, bo upały, poszedł do ludzi i rozmawiał z tymi ludźmi, walczył o każdy głos - odpowiedziała mu wtedy premier Ewa Kopacz.

300polityka, TVN 24, Wprost.pl