Niewiele lepiej powiodło się socjaldemokratom, którzy stracili 16 mandatów w stosunku do stanu poprzedniego, zyskując jedno miejsce w głosowaniu jednomandatowym i kilka więcej w głosowaniu proporcjonalnym. Sama przewodnicząca partii Takao Doi została wybrana dzięki głosowaniu proporcjonalnemu.
Wybory pokazały, że obie te partie, których apogeum działalności przypadło na lata sześćdziesiąte, znajdują się w stanie upadku.
Socjaliści japońscy (obecnie socjaldemokraci) utrzymywali przez długi czas uprzywilejowane stosunki ze stalinowskim reżimem Korei Północnej. Długo zaprzeczali, iż agenci Phenianu porywali w okresie zimnej wojny obywateli Japonii, zapewniając, że to tylko pogłoski aż do momentu, gdy potwierdził to sam dyktator północnokoreański Kim Dzong Il.
em, pap