Ani komunistów, ani socjaldemokratów

Ani komunistów, ani socjaldemokratów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Japońscy wyborcy rozprawili się z dwiema dawniej wielkimi partiami lewicy, komunistyczną i socjaldemokratyczną; wyszły one zdruzgotane z niedzielnych wyborów parlamentarnych.
Partia komunistyczna, która wystawiła kandydatów w niemal całym kraju, nie uzyskała ani jednego mandatu w głosowaniu jednomandatowym i tylko osiem w wyborach proporcjonalnych.

Niewiele lepiej powiodło się socjaldemokratom, którzy stracili 16 mandatów w stosunku do stanu poprzedniego, zyskując jedno miejsce w głosowaniu jednomandatowym i kilka więcej w głosowaniu proporcjonalnym. Sama przewodnicząca partii Takao Doi została wybrana dzięki głosowaniu proporcjonalnemu.

Wybory pokazały, że obie te partie, których apogeum działalności przypadło na lata sześćdziesiąte, znajdują się w stanie upadku.

Socjaliści japońscy (obecnie socjaldemokraci) utrzymywali przez długi czas uprzywilejowane stosunki ze stalinowskim reżimem Korei Północnej. Długo zaprzeczali, iż agenci Phenianu porywali w okresie zimnej wojny obywateli Japonii, zapewniając, że to tylko pogłoski aż do momentu, gdy potwierdził to sam dyktator północnokoreański Kim Dzong Il.

em, pap