Premier Ewa Kopacz chce podczas debaty rozmawiać Jarosławem Kaczyńskim - podaje TVN24. Nie odpowiedziała jednak jednoznacznie, gdy dziennikarze zapytali, czy zgodzi się na debatę z Beatą Szydło. - Ja rozumiem, że dzisiaj nie Beata Szydło, a Jarosław Kaczyński jest szefem PiS. Chyba, że się coś zmieniło? - stwierdziła.
Kopacz odpowiadała na pytania dziennikarzy na Dworcu Centralnym w Warszawie, tuż przed odjazdem do Bydgoszczy, gdzie odbędzie się kolejne wyjazdowe posiedzenie rządu. Stwierdziła, że chciałaby rozmawiać podczas debaty z Kaczyńskim o gospodarce, ale też o pomysłach na politykę społeczną, o rynku pracy oraz o wydatkach.
- Chcę rozmawiać z panem Jarosławem Kaczyński również o tym, czy rodziny, które dzisiaj mają prawo bezpłatnie korzystać z metody in vitro, po wyborach - kiedy będzie rządził PiS - też będą miały to prawo? Czy rzeczywiście będzie wola naruszenia szerokiego konsensusu antyaborcyjnego? To są również ważne tematy - dodała.
Dlaczego Ewa Kopacz chce rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, a nie z Beatą Szydło, kandydatką PiS na premiera? - Nie mamy wątpliwości, kto będzie premierem przyszłego rządu, gdyby ta opcja (PiS - red.) wygrała. Dlatego chcę debaty z Jarosławem Kaczyńskim, jako szefem największej partii opozycyjnej - tłumaczyła.
TVN24
- Chcę rozmawiać z panem Jarosławem Kaczyński również o tym, czy rodziny, które dzisiaj mają prawo bezpłatnie korzystać z metody in vitro, po wyborach - kiedy będzie rządził PiS - też będą miały to prawo? Czy rzeczywiście będzie wola naruszenia szerokiego konsensusu antyaborcyjnego? To są również ważne tematy - dodała.
Dlaczego Ewa Kopacz chce rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, a nie z Beatą Szydło, kandydatką PiS na premiera? - Nie mamy wątpliwości, kto będzie premierem przyszłego rządu, gdyby ta opcja (PiS - red.) wygrała. Dlatego chcę debaty z Jarosławem Kaczyńskim, jako szefem największej partii opozycyjnej - tłumaczyła.
TVN24